W Białymstoku odbędzie się konna gonitwa

3 Czerwca na białostockie Krywlany zawitają najszybsze konie i najlepsi jeźdźcy. Tak, to nie żart. Lotnisko ma być areną konnych wyścigów. Imprezę organizuje Ministerstwo Rolnictwa, które napotkało liczny opór. Zgodę na wydarzenie musi udzielić jednak wpierw prezydent Białegostoku, gdyż to właśnie do gminy należy teren lotniska. Entuzjastą pomysłu nie są również władze aeroklubu, obawiające się o zniszczenie nawierzchni. Obiecano im bowiem budowę pasa startowego.

 

Wedle założeń organizatorów mają odbyć się łącznie cztery gonitwy. W każdym z nich będzie uczestniczyło maksymalnie siedem wierzchowców. Zainstalowana zostanie trybuna na 3 tysiące osób. Czy jednak pomysł wzbudzi aż takie zainteresowanie? Data wyścigu związana jest ściśle z warszawskim Orange Festival, kiedy to dżokeje muszą ustąpić miejsca muzykom i innym artystom. Dlatego też bez przeszkód mogą przenieść się do Białegostoku. Gonitwa miejska ma mieć charakter rodzinny. Atrakcji nie zabraknie, jeśli dojdzie do skutku.