Jak marszałek złowił szczupaka?

Opłacone przez: KKW Trzecia Droga PSL–PL2050 Szymona Hołowni

Józef Piłsudski odwiedził augustowskich kawalerzystów w 1935 r. Zaproponowano mu oczywiście jedną z głównych atrakcji miasta – rejs statkiem po jeziorze Necko. Rejs jednak sam w sobie mógł dla marszałka wydać się mało ciekawy. Postanowiono więc nieco go uatrakcyjnić. Piłsudskiemu wręczono bambusową wędkę z przyczepioną płotką. Owa ryba miała pełnić rolę wabika na drapieżnego szczupaka.

 

Ten jednak nie pojawił się przez dłuższy czas. Zniecierpliwiony marszałek postanowił pójść na papierosa. Wówczas to postanowiono nieco pomóc szczęściu. Jeden z członków załogi wyjął z beczki szczupaka, wbij w niego haczyk, po czym wypuścił do jeziora. Piłsudski powróciwszy z dymka musiał tylko dopełnić formalności. Nieświadomy oszustwa cieszył się ze zdobyczy.