podlaskie-granice-granica-pociagajace-miejsce

Podlaskie granice. Granica to bardzo pociągające miejsce

Podlaskie granice. Podlaskie jest specyficznie położone. Na północy mamy trójstyk granic Rosji, Litwy i Polski. Tam też jest granica dwóch województw: podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Głęboko ukryty w Puszczy Augustowskiej jest kolejny trójstyk – granic Polski, Litwy i Białorusi. Na południu województwa mamy niewielką miejscowość Niemirów – tam stykają się ze sobą kolejne granice. Polski i Białorusi a także województw podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Na północnym zachodzie stykają się ze sobą kolejne 3 granice – województw podlaskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Można powiedzieć ot normalna sprawa, były wojny, był podział administracyjny i tak właśnie zarządzono i tak właśnie jest.

Podlaskie granice to pociągające miejsc

Podlaskie granice to również pewien mistycyzm. Tak jak w znakach zodiaku, naszych imionach czy liczbach. Z jednej strony pozornie bez znaczenia, z drugiej można wierzyć, że rodząc się w okresie danego znaku zodiaku nasz charakter ma określone właściwości, podobnie z imieniem czy szczęśliwą liczbą. To wszystko można oczywiście sprowadzić do kabały, jednak jest coś pociągającego w tych cechach. Tak samo z granicami – każde z tych miejsc, gdzie stykają się granice w pewien sposób uwodzi. Jest mieszanką pewnych cech. Na pozór nic tam nie ma – pola, lasy czy rzeki. Jednak człowiek, który potrafi obcować z naturą może dojrzeć, że za tą granicą, która jest umowna przecież – może znajdować się zupełnie inny świat, może podobny, tożsamy, ale jedna już inny.

podlaskie-granice-podlaskie-tv

Przyjrzyjcie się powyższemu zdjęciu. Zostało one zrobione na brzegu Bugu w Niemirowie. Po drugiej stronie wody mamy województwo lubelskie. Na pozór takie same, a jednak inne. Nie widać tego jednak z poziomu ulicy. Być może nie widać tego też bezpośrednio za pierwszymi drzewami, ale widać to nieopodal granicy. Słońce tam świeci już inaczej, szczegóły w architekturze już się zmieniają, nawet kolory płotów nie te same. Inne zdobienia na przydrożnych krzyżach i kapliczkach i ludzie inaczej mówią.

Obszar o dużym bogactwie naturalnym, historycznym i kulturowym

Ta granica, którą widzimy na mapie tak naprawdę jest umowna. Prawdziwa jest bardzo płynna, nierówna i niekiedy nieuchwytna, ale nie dlatego, że jej nie ma, dlatego, że przeoczona. Dlatego jeśli będziesz drogi Czytelniku kiedyś na granicy, to nie patrz na nią płasko i obojętnie, postaraj się dostrzec granicę, by poczuć mistycyzm tego miejsca.