Niczego nie będzie? Białystok za dużo chce, a za mało ma pieniędzy

Opłacone przez: KKW Trzecia Droga PSL–PL2050 Szymona Hołowni

Czy powstanie węzeł intermodalny przy dworcu PKP i PKS? W planach jest budowa centrum przesiadkowego zamiast Centrum Park przy dworcu PKS. Problem w tym, że nie mamy pieniędzy i nie wiadomo kiedy inwestycja miałaby zostać zrealizowana. Na razie wiadome jest jedno, że miasto nie ma wystarczająco dużo pieniędzy, by zrealizować swoich wizji.  Jedną z nich miał być tunel pod torami łączący Św. Rocha i Zwycięstwa. Byłby to przesmyk tylko dla autobusów, by nie musiały krążyć między Poleską i wiaduktem Dąbrowskiego. Ostatecznie będzie po staremu. Na tego typu inwestycję nie ma pieniędzy. Za drogo.

 

Być może jakieś prace zaczną się w przyszłym roku na ul. Bohaterów Monte Cassino. Przypomnijmy, że ulica ta została poszerzona przy “Galeriowcu” aż do sklepu Kaufland. W przeszłości te miejsce było często zakorkowane, teraz usprawniono wjazd i wyjazd autobusów na dworzec. W dalszej części inwestycji w 2019 roku urzędnicy chcieliby puścić nową drogę poprzez dzisiejsze tereny nieużytkowe, gdzieś między złomowiskiem a osiedlem domów jednorodzinnych oraz terenami kolejowymi. Droga łączyłaby się z ul. Kopernika jeszcze przed tunelem. W efekcie codziennie zatkana Łomżyńska by odetchnęła. Z tych wszystkich “wizji” ta jest najsensowniejsza. Niestety i tu trzeba położyć nacisk na “może powstanie”. Tak jak wyżej napisalibyśmy – urzędnicy chcieliby ruszyć z inwestycją w 2019 roku, ale nie jest to takie oczywiste. Przypomnijmy, że najwyższy priorytet ma inwestycja w zupełnie innym miejscu. Jest to wylot na Warszawę. Miało być tam skrzyżowanie bezkolizyjne, okazuje się że z braku kasy będzie coś mniejszego. Może być i taka sytuacja, że skupiając się na tej inwestycji, urzędnicy ostrożnie będą podchodzić do innych – by starczyło pieniędzy. A warto wiedzieć, że przy budowie dróg wiele się zmienia – koszty pracy, koszty materiałów. Teoretycznie firma, która wygra przetarg musi zrealizować inwestycję po cenach, jakie zadeklarowała. W praktyce jednak firmom opłaca się porzucać place budowy i płacić kary aniżeli dokończyć inwestycję. Wtedy miasto rozpisuje nowy przetarg i się okazuje, że realizacja kosztować będzie dużo więcej niż pierwotnie planowano. 

 

W planach miasta jest również modernizacja ulic Zwycięstwa, Kolejowej, Wyszyńskiego, Kopernika i Łomżyńskiej. Jednak nie wiadomo kiedy miałoby to nastąpić i czy w ogóle nastąpi. Plany budowy dróg już są, ale ostatecznie może być tak, że niczego nie będzie. Brzmi znajomo?