Wojna o plażę. Karpie na wigilię czy letnie kąpielisko? Dojlidy były oczkiem w głowie prezydenta.

Wraz z rozwojem Białegostoku coraz więcej mieszkańców szukało miejsc, gdzie mogłoby się ochłodzić w upalne dni. Jeżdżono lub chodzono do Jurowiec oraz do Supraśla. Była to jednak spora wyprawa gdyż w latach dwudziestych miasto kończyło się na skrzyżowaniu Sokólskiej i Białystoczek (teraz 1000-lecia P.P). Większość białostoczan mieszkała w bliższej lub dalszej okolicy dzisiejszego Rynku Kościuszki. … Czytaj dalej Wojna o plażę. Karpie na wigilię czy letnie kąpielisko? Dojlidy były oczkiem w głowie prezydenta.