Cerkiew i dom Wellera w 1897 roku

 

   Dwie kolejne karty albumu „Widoki miasta Białegostoku” z 1897 r. zawierają fotografie cerkwi św. Mikołaja oraz jej wnętrza. Także tu wybór fotografowanego obiektu przez Józefa Sołowiejczyka nie był przypadkowy. Jak pamiętamy, autor uwieczniał trasę przejazdu cara Mikołaja II oraz obiekty, które znajdowały się przy niej, m.in. dworzec kolejowy, gdzie był witany, wiadukt, fabrykę Commichau i dom Aleksandra Satina, wreszcie koszary artyleryjskie i zabudowę ul. Lipowej, głównej arterii ówczesnego miasta. W związku z tym oczywistym było, aby w podarowanym władcy albumie znalazły się także fotografie głównej świątyni prawosławnej w Białymstoku.

   Wydaje się, że był w tym jeszcze jeden powód. Otóż cerkiew odwiedził Mikołaj II osobiście. Cytowany już przeze mnie Dziennik Warszawski relacjonował: „po przyjeździe do miasta w drodze na manewry ich cesarskie mości najjaśniejsi państwo odwiedzili sobór prawosławny. Po obu stronach drogi przejazdu stali wychowańcy i wychowankowie szkoły parafialnej. W soborze zgromadziły się damy miejskie. Wkrótce odgłosy uroczystego ‘hura’ zwiastowały, że ich cesarskie mości najjaśniejsi państwo nadjeżdżają. Rozpoczęło się uroczyste bicie w dzwony, których dźwięki zlewały się z wrzawą uroczystych okrzyków. Dzieci z przytułku zaśpiewały harmonijnie „Zbaw Boże ludzi Twoich”. Ich cesarskie mości najjaśniejsi państwo, ucałowawszy krzyż, zostali pokropieni wodą święconą i weszli do soboru, skąd, wysłuchawszy krótkiej modlitwy przy radosnych okrzykach ludu, odjechali do miejsca manewrów do wsi Bacieczki na szosie warszawskiej, dokąd przybyli w chwili zupełnego ataku armii wschodniej”. Pamiątką carskiej wizyty w świątyni był ewangeliarz w srebrnej oprawie, zakupiony przez przedstawicieli miejscowych elit społeczno-gospodarczych.

   Historia cerkwi pw. św. Mikołaja jest dobrze znana. Obecnie zachowana świątynia w styli klasycystycznym powstała w latach 1843-1846, obok zamkniętej w 1839 r. cerkwi unickiej. Chociaż pierwsza źródłowa informacja mówiąca o jej istnieniu pochodzi dopiero z 1727 r., pierwsza fundacja świątyni w tym miejscu miała miejsce prawdopodobnie już w latach 90. XVII w., a jej dobroczyńcą był Stefan Mikołaj Branicki, założyciel miasta Białystok. Świątynia była w tym czasie filią utworzonej w XVI w. parafii unickiej w Dojlidach. W 1845 r. budowla była gotowa w stanie surowym, po czym przystąpiono do jej wyposażania, w tym budowy ikonostasu, ozdobionego ikonami autorstwa artysty-malarza Adriana Kuźmicza Małachowa, właściciela pracowni w Moskwie. W 1846 r. cerkiew konsekrował metropolita litewski Józef Siemaszko.

   Ostatnim akcentem budowy było otoczenie świątyni murem w latach 1848-1850. Jak słusznie zauważyła Małgorzata Dolistowska, w niewielkiej miejscowości, jaką był w tym czasie Białystok, tak monumentalna budowla musiała robić ogromne wrażenie i dominowała w krajobrazie przez długie lata, gdy zaczęły stopniowo przysłaniać ją rosnące na przełomie XIX i XX w. piętrowe domy i kamienice. Zdjęcie wnętrza wykonane przez Sołowiejczyka ukazuje ściany jeszcze pozbawione zachowanych do dziś polichromii. Wykonał je w 1910 r. malarz Michał Awiłow, czerpiący swoje inspiracje z malowideł soboru kijowskiego autorstwa Wiktora Wasniecowa. Wówczas też świątynię powtórnie wyświęcił biskup grodzieński i brzeski Michał.

  Zdjęcie z 1897 r. ukazuje w pełnej krasie cerkiew św. Mikołaja, ale w kadrze po lewej stronie Sołowiejczyk „złapał” narożnik murowanego, parterowego domu, którego wygląd można poznać z różnych innych fotografii i pocztówek przedstawiających cerkiew i jej sąsiedztwo. Ów budynek, a w zasadzie cała posesja, należały w 1897 r. do Abrama Wellera.

  Posesja ta powstała zapewne wraz z utworzeniem miasta Białystok, jednak jej istnienie poświadczone jest po raz pierwszy w 1771 r. Mieściła się tu wówczas tzw. austeria wjezdna z muru pruskiego, którą zbudował w 1770 r. Benedykt Włoskiewicz. W 1804 r. sprzedał on ten majątek Gedalemu Grodzieńskiemu. Nowy właściciel zbudował tu parterowy murowany budynek, który najprawdopodobniej przetrwał do końca XIX w. i to właśnie jego narożnik uchwycił Sołowiejczyk w 1897 r. Budynek ten zresztą przetrwał znacznie dłużej i widoczny jest jeszcze na fotografiach z okresu międzywojennego.

  W połowie XIX w. majątek należał do Michela Gordona, po czym w 1878 r. nabyli go Zilberblatowie, a w 1889 r. drogą licytacji przeszedł w ręce Lejby Wajnrejcha. Pozostawiając stary dom od strony ul. Lipowej, na pozostałej części posesji od strony ul. Sosnowej, vis-a-vis cerkwi św. Mikołaja, wzniósł okazałą, trójkondygnacyjną kamienicę z piwnicą i poddaszem, w której ulokował swoją fabrykę tabaczną. W 1893 r. odsprzedał nieruchomość Abramowi Wellerowi, a po jego śmierci spadkobiercy wyzbyli się majątku na rogu ul. Lipowej i Sosnowej na rzecz znanego białostockiego dentysty, Abrama Jossema. Warto wspomnieć, że Abram Weller w 1879 r. nabył nieruchomość przy ul. Mikołajewskiej, gdzie zbudował dom stojący do dziś przy ul. H. Sienkiewicza 63. W okresie międzywojennym od spadkobierców Abrama Jossema posesję kupił Mejer Prużański, jeden z większych miejscowych drukarzy. On też był jej właścicielem do II wojny światowej.

  W przeciwieństwie do cerkwi św. Mikołaja, domy Prużańskiego na rogu ówczesnych ulic Lipowej i Sosnowej uległy wypaleniu i wkrótce później wyburzeniu. Dziś w tym miejscu znajduje się ul. W. Liniarskiego i Hotel „Cristal”.

Wiesław Wróbel
 Biblioteka Uniwersytecka