Wysokie Mazowieckie – wiadomości, informacje, historia, turystyka, atrakcje
Do tej pory dokładnie nie wiadomo jak powstała osada, która dała początek późniejszemu miastu Wysokie Mazowieckie. W czasach kształtowania się państwa Piastów nie odnotowano na jego terenach obecności Jaćwingów, zamieszkujących obszar na północ od rzeki Biebrza.
Wysokie Mazowieckie. Początki osadnictwa
W okresie kiełkowania polskiej państwowości tereny stanowiły pogranicze Mazowsza z Rusią, a następnie Polski i Litwy. Najbardziej zażartą batalię o okolicę toczyli książęta mazowieccy. To oni od X do XIII w. stworzyli organizację grodową i podporządkowali sobie ziemię. Obecni mieszkańcy tej ziemi są potomkami drobnej szlachty mazowieckiej, która osiedliła tu za czasów Księstwa Mazowieckiego.
Wysokie Mazowieckie. Pierwsze zapiski
Najstarsza wzmianka dotycząca Wysokiego Mazowieckiego sięga początków XIII w. W dokumentach figuruje jako wieś Wysokie. Wysokie pojawia się również jako nazwa osady królewskiej, założonej przez Kazimierza Jagiellończyka, który nadał jej prawa miejskie w 1492 roku. 4 lata później Aleksander Jagiellończyk określił granice miasta, a następnie aktem Wileńskim nadał jej prawa magdeburskie, potwierdzając stare przywileje mieszkańców. Nadał także nowe, takie jak: korzystanie ze stawów królewskich, warzenie piwa i stanowienie sądownictwa miejskiego.
Wysokie Mazowieckie. Z rąk do rąk
W drugiej połowie XVI wieku miasto przeszło w ręce Radziwiłłów, a następnie było własnością innych rodów. Częste zmiany właścicieli hamowały jego rozwój. W czasie najazdu szwedzkiego Wysokie Mazowieckie zostało całkowicie zniszczone i spalone. Z poniesionych strat nie mogło podźwignąć się do końca XVIII wieku. Ciągłe wojny, począwszy od najazdy szwedzkiego, przez wojnę północną, konfederację barską, a na powstaniu kościuszkowskim skończywszy, nie sprzyjały odbudowie miejscowości. Rozwój miasta powstrzymywały także przynależności do różnych zaborów. Za czynny udział mieszkańców w powstaniu styczniowym miasto zdegradowano do miana osady wiejskiej.
Wysokie Mazowieckie a Twardowski
Pana Twardowskiego chyba nie należy przedstawiać. Gdy nie udało mu się odkryć sposobu na produkcję złota, podpisał on cyrograf z diabłem. Od tej chwili pan ciemności musiał spełniać wszystkie jego prośby. Dusza alchemika miała zostać zabrana w Rzymie, przez co Twardowski szczególnie mocno starał się je omijać szerokim łukiem.Rzym to jednak nie tylko miasto. W okolicach wsi Mystki – Rzym należącej do powiatu wysokomazowieckiego, jego dobra życiowa passa została przerwana. Tam w karczmie o nazwie ”Rzym” demony porwały Twardowskiego. Jak wiadomo, nie do końca im się udało, gdyż czarnoksiężnikowi udało się uciec na księżyc.