Kolejne zwłoki w Puszczy Białowieskiej. Nielegalni migranci ciągle próbują.

W okolicach Białowieży znaleziono ciało mężczyzny. To już kolejne zwłoki przy granicy polsko-białoruskiej, gdzie cały czas trwają próby nielegalnego przedostania się przez bagniste tereny do Polski. Wcześniej osoby z krajów arabskich, Afryki, Azji są zachęcani przez Rosję i Białoruś do przyjazdu, by “łatwo dostać się do Niemiec”. W rzeczywistości jest to śmiertelna pułapka. Białoruskie służby dowożą migrantów pod granicę, a ci aż do wycieńczenia próbują ją przekroczyć.

W efekcie forsują 5,5-metrowy płot, co kończy się kontuzjami, przeprawiają się przez rzeki i bagna, co kończy się wychłodzeniem a często śmiercią. Tylko w tym roku ujawniono już kilka ciał w Puszczy Białowieskiej, które chciały nielegalnie dostać się do Polski.

Wszystkie działania białoruskich służb w porozumieniu z rosyjskimi – są działaniami wojny hybrydowej wymierzonej w Polskę. Oprócz wysyłania w śmiertelną pułapkę nieświadomych i oszukanych osób, prowadzone są przeciwko Polsce także działania dezinformacyjne w internecie. Tysiące osób próbuje zdominować wszelkie pola do dyskusji w internecie komentarzami dotyczącymi bieżących wydarzeń międzynarodowych. Zwykle schemat jest podobny – zmyślnie szkaluje się Polskę, Unię Europejską i USA oraz wini się je za wojnę na Ukrainie całkowicie pomijając fakt, że to Rosja napadła ten kraj bez powodu, dokonała tam wiele ludobójstw, a także nielegalnie okupuje jej terytorium począwszy od Krymu w 2014 roku.

Mimo, że kolejne śmierci przy granicy polsko-białoruskiej są bardzo przykrym wydarzeniem, ludziom w pułapce należy współczuć, toteż nie można ich po prostu wpuścić. Raz, że napędziłoby to ogromne rzesze chętnych, którzy próbują dostać się do Unii Europejskiej różnymi szlakami od Włoch po Litwę, a dwa – że w Polsce jest granica całej wspólnoty, a nasz kraj zobowiązał się do jej ochrony. Gdybyśmy przestali to robić, to strefa Schengen mogłaby być dla nas zawieszona, a to oznaczałoby, że znów na granicy polsko-niemieckiej i innych pojawiłyby się punkty kontrolne.

12 marca do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 42 osoby. 39 osób przez odcinek granicy w Podlaskiem. Najwięcej, 15 osób to obywatele Syrii. Byli też obywatele Jemeny, Kongo i Tadżykistanu. Zatrzymano aż 7 osób, które były tak zwanymi kurierami.