Przy odbudowie Pałacu Branickich nie uniknięto pomyłek

Przy odbudowie Pałacu Branickich nie uniknięto pomyłek

Po II Wojnie Światowej Pałac Branickich został zniszczony w 70%. Spalony w 1944 r. już rok później stał się szczególnym obiektem starań władz miasta. Projekt odbudowy został stworzony przez cenionego inżyniera Stanisława Bukowskiego. Zakładał on powrót dawnej rezydencji rodu Branickich do XVIII-to wiecznej formy. Konieczna była więc rezygnacja z późniejszych przeróbek. Odbudowa, która została ukończona w latach 60. nie uniknęła pomyłek. Do odtworzenia użyto bowiem ryciny, która uchwyciła pałac w chwili jego przebudowy. Hetman w dalszym okresie sporo jednak nie zmieniał.

Najstarsze fragmenty Pałacu znajdują się  w piwnicy. Jej sklepienia pamiętają jeszcze czasy XVII w. Z kolei od strony pałacowego ogrodu zachowało się gotyckie okno z tamtego okresu. Wewnątrz obiektu, na kominkach natomiast dostrzec można płyty z herbami Branickich. Przy głównych schodach Pałacu odnajdziemy rzeźbę szlifierza, która również zachowała się w oryginale. W wyniku działań wojennych straciła dosłownie głowę, którą odnaleziono w jednej z białostockich szkół. W sumie przywrócono dawny wygląd tylko dwóm pomieszczeniom zabytku. Są to tzw. złote pokoje oraz kaplica.