Św. Rocha 33. Dom Aleksandra Satina

 

   Tam, gdzie dziś znajduje się ulica Bohaterów Monte Cassino oraz teren Central Parku, jeszcze przed II wojną światową zlokalizowane były trzy kolejne nieruchomości, które nie przetrwały zniszczeń wojennych i późniejszych przekształceń urbanistycznych tej części miasta. 
   Charakterystyczny obiekt o ciekawej architekturze, powstał 1896 r. Jego budowniczym i wieloletnim właścicielem był Aleksander Satin.  Wiemy o nim niestety niewiele, chociaż w Białymstoku żył i działał przez kilka dekad. Do miasta przybył w 1887 r., aby objąć prestiżową posadę członka Rady Instytutu Panien Szlacheckich (Mikołaja I) oraz zarządcy ekonomicznego tej placówki.
  Wykształcenie wyższe uzyskał w Sankt Petersburskim Instytucie Technologicznym. Był wówczas żonaty, ale o jego rodzinie nie mamy żadnych informacji. W 1890 r. posiadał rangę kolegialnego asesora oraz order św. Stanisława 2 stopnia, a do 1900 r. otrzymał jeszcze ordery św. Anny 2 stopnia oraz św. Stanisława 3 stopnia.  Szybko odnalazł się w społeczności Białegostoku, zasiadając m.in. w zarządzie Rosyjskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża i Białostockiego Towarzystwa Straży Ogniowej,
  Pomocy Potrzebującym „Ekonomia i korzyść”, a po przejściu na emeryturę także z powiatu białostockiego jako członek Sądu Okręgowego w Grodnie. Jednym z najważniejszych osiągnięć w karierze urzędniczej Aleksandra Satina było niewątpliwie zainicjowanie powstania Białostockiego Towarzystwa Wzajemnych Ubezpieczeń od Ognia, którego został pierwszym prezesem. W Białymstoku mieszkał do I wojny światowej, po czym w okresie ewakuacji opuścił miasto, do którego nigdy więcej nie powrócił. 
 

Nieruchomość przy ul. św. Rocha 33 Aleksander Satin nabył 28 listopada 1895 r. od inżyniera Józefa Nejmarka. Zaledwie rok później, w 1896 r. na placu stanął okazały, murowany piętrowy dom z piwnicą i poddaszem, z dwiema oficynami od podwórza.
  Budynek był od początku pomyślany jako obiekt o wysokim standardzie – we wnętrzu urządzono cztery duże mieszkania liczące po kilka pokoi, salony, kuchnie oraz łazienki z toaletami i bieżącą wodą, które dawały właścicielowi dochód rzędu 3250 rubli rocznie.
  Nowy dom Satina możemy podziwiać na fotografii Józefa Sołowiejczyka, a jego szczegółowe plany zachowały się w Litewskim Państwowym Archiwum Historycznym w Wilnie. W 1897 r. nowy dom przeznaczony został w całości pod wynajem na potrzeby sztabu 16 Dywizji Piechoty. Do tego czasu mieścił się on w miejskim domu przy ul. Polnej (dziś ul. Waryńskiego 8), ale w 1897 r. car Mikołaj II zezwolił na uruchomienie w Białymstoku gimnazjum żeńskiego, które władze miasta postanowiły ulokować w domu przy ul. Polnej. W związku z tym rozpoczęto poszukiwania nowego lokum dla władz wojskowych.
  Najkorzystniejszą ofertę złożył Aleksander Satin i od końca 1897 r. sztab 16 Dywizji Piechoty ulokował się przy ul. św. Rocha 33, gdzie stacjonował do sierpnia 1914 r. Warto wspomnieć, że w domu tym przed 1915 r. mieszkanie miał również prezydent miasta Włodzimierz Djakow.
  Po 1919 r. dom Aleksandra Satina uznany został za majątek opuszczony, gdyż jego właściciel pozostał na terenie Rosji Sowieckiej. Nie wiemy, co działo się z omawianym budynkiem na początku lat 20. XX w. W 1921 r. budynek przy ul. św. Rocha 33 został zajęty przez magistrat na potrzeby szpitala św. Łazarza (zakaźny z oddziałem skórno-wenerycznym).
  W 1924 r. zlecono magistrackiemu wydziałowi technicznemu opracowanie projektu osuszenia podmokłego terenu wokół budynku. Pod koniec 1926 r. rada miasta zdecydowała się ostatecznie wykupić na własność posesję i dom Aleksandra Satina i pozostawała jej właścicielem do 1938 r.
  Ordynatorem szpitala był dr Jan Walewski. Placówka funkcjonowała w starym budynku do 1937 r., gdy wreszcie przeniesiono ją do jednego z gmachów Szpitala Zwierzynieckiego przy ul. Piwnej.
  Opuszczony obiekt przeznaczono na siedzibę Państwowego Przedsiębiorstwa PocztaTelefon-Telegraf.  Stan ten trwał jednak krótko. Nie wiadomo, co działo się z dawnym domem Satina w czasie II wojny światowej. Zachowało się zdjęcie z 1944 r., ukazujące pożar tego budynku, pod który ogień podłożyli wycofujący się Niemcy. Jego kompletną ruinę potwierdza zdjęcie lotnicze z września tego roku.

Wiesław Wróbel
Biblioteka Uniwersytecka w  Białymstoku