Wystarczyło trochę słońca, by przepiękne rozlewiska Narwi pomiędzy podlaskimi Śliwnem i Waniewem nabrały dodatkowego piękna. Ta malownicza część Polski, która często kusi turystów swą dzikością i urodą, ukazała się w zupełnie nowym świetle pod wpływem promieni słońca. Kończąca się zima sprawia, że nie ma jeszcze pogody idealnej, ale, kiedy chmury rozstąpią się jak kurtyna w teatrze, widok rozlewisk staje się po prostu oczarowujący. Woda, która wcześniej wydawała się ciemna i mętna, teraz lśni, odbijając niebo niczym lustrzane lustro. Ptaki wzbiły się w powietrze, tworząc misterny taniec w przestworzach, dodając jeszcze więcej życia i ruchu temu już i tak żywemu krajobrazowi. Zabierajcie lornetki, ciepłe ubrania i spędźcie ze sobą miło czas.
Spacerujący po kładce Narwiańskiego Parku Narodowego możecie cieszyć się nie tylko pięknem przyrody, ale również dzikim życiem, które tu pulsuje. To właśnie te momenty sprawiają, że ten zakątek Podlaskiego jest tak niezwykle pociągający dla miłośników przyrody i fotografii. Każdy ruch, każdy dźwięk, każdy promień słońca uchwycony na obiektywie stanowi niepowtarzalną historię, która przemawia do serc pasjonatów przyrody.
Tak więc, choć rozlewiska Narwi między Śliwnem i Waniewem zawsze są piękne, to właśnie pod wpływem pięknej pogody, ukazują swoje najbardziej magiczne oblicze nad wymiar bujnie. Dla tych, którzy potrafią docenić urodę natury i czerpać radość z prostych przyjemności, to miejsce stanowi prawdziwy raj na ziemi.