Mnisi skarżyli się na hałas. Nową siedzibę miał wskazać Bóg.

Wieki temu, 30 km od obecnego Supraśla, znajdowała cię cerkiew. Sąsiadowała ona z zamkiem. Mnisi, którzy przybyli ze Świętej Góry Athos,  nie chcieli jednak mieszkać w tamtejszym monasterze, skarżąc się na hałasy z fortecy. Duchowni w końcu potrzebują spokoju aby zagłębić się w modlitwie. 

Po dwóch latach, w związku z uciążliwością przebywania mnichów w ludnym i gwarnym Gródku, zakonnicy poprosili swojego dobroczyńcę, aby ulokował ich w innym miejscu nad tą samą rzeką. Fundator pozwolił przenieść siedzibę klasztoru z Gródka na nowe, spokojne miejsce, a o wyborze nowej siedziby zakonnej miał zdecydować Bóg.

Według legendy w 1498 roku zakonnicy puścili nurtem rzeki drewniany krzyż, a ten zatrzymał się na terenie ówczesnego uroczyska Suchy Hrud. W ten sposób krzyż wskazał miejsce na budowę monasteru. Dziś ten zabytek jest jednym z najchętniej odwiedzanych w Supraślu.