Drohiczyn to jedno z ulubionych miejsc poszukiwaczy skarbów. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się góra zamkowa stanowiąca pozostałość średniowiecznej warowni. Regularnie od XIX w. na jej terenie znajdowano ołowiane plomby. Nieraz cenne przedmioty znajdowali rolnicy w czasie zwykłych prac polowych o czym pisaliśmy tutaj.
Skąd tyle skarbów w Drohiczynie? W połowie XI wieku Drohiczyn był położony na granicy Mazowsza i Podlasia, w którym władza, zmieniała się niczym kalejdoskop. Przez miasto przebiegał niezwykle ważny szlak handlowy. Zachód wymieniał się na towary ze wschodem. Z tego powodu powstała komora celna. Podczas drogi na zachód wszystkie towary musiały być plombowane i dopiero gdy cło zostało opłacone, transport mógł ruszyć dalej. Plomby z pieczęciami książąt ruskich stanowiły gwarancję ochrony i bezpieczeństwa. W komorze celnej były odrywane i wyrzucane. Stąd właśnie obecność ołowianych plomb, którymi pieczętowano choćby sól.
Za handlem szły ogromne pieniądze. Dlatego również ziemia drohiczyńska pełna jest srebrnych monet, głównie arabskich. Warto wspomnieć, że w XI w. obszary te zasiedlili Waregowie, którzy przypłynęli łodziami z terenów dzisiejszej Ukrainy. Świadectwem ich obecności są cmentarzyska w obudowach kamiennych, rozciągające się na północ od Bugu. Drohiczyn w tamtych czasach był także ośrodkiem produkcji rzemieślniczej.