Kobieta oddała życia za ciężarną synową

Jej wspomnienie wypada na 12 czerwca. Czczona głównie w rodzinnym Lipsku, błogosławiona Marianna Biernacka jest patronką teściowych. Warto przybliżyć jej historię.

Życie Marianny Biernackiej nie było usłane różami.  Przyszło jej mierzyć się z przeciwnościami losu w czasach zaboru i wojen. Straciła czwórkę dzieci w wyniku komplikacji poporodowych. Dlatego też szczególną miłością obdarzyła dwójkę, córkę Leokadie i syna Stanisława. To właśnie z nim mieszkała aż do śmierci. Gdy Stanisław się ożenił, nawiązała szczególną relację z synową. Rodzinne szczęście zostało przerwane przez wybuch II Wojny Światowej.

W Lipsku latem 1943 r. miały miejsca masowe aresztowania. Stanowiły one zemstę za zabicie jednego z niemieckich policjantów. Rankiem rodzina została obudzona przez agresywnych hitlerowskich żołnierzy. Ci chcieli pojmać zarówno syna, jak i jego ciężarną żonę. Marianna padła na kolana. Zrozpaczona zaproponowała, żeby zabrali ją, zamiast kobiety, która lada chwila może urodzić. Niemcy zlitowali się. Dwa dni później zginęła wraz z synem i licznymi mieszkańcami Lipska. Zostali oni rozstrzelani pod Grodnem. Poświecenie Marianny nie przeszło bez echa.

Proces beatyfikacyjny rozpoczął się w diecezji łomżyńskiej. Przy dawnym domu Marianny Biernackiej postawiono również pomnik. W licznych kościołach możemy odnaleźć obrazy bądź witraże przedstawiające jej postać.