Gdzie na sesję zdjęciową z obrączkami ślubnymi w Białymstoku i okolicach? 5 nietypowych lokalizacji

Ślub to jeden z najpiękniejszych momentów w życiu. Warto uwiecznić te chwile, zatrzymać w czasie nastrój i atmosferę, uśmiechy i spojrzenia, utrwalić na fotograficznym papierze fałdy w sukni ślubnej i obrączki połyskujące na serdecznych palcach. Jakie są najlepsze miejsce w Białymstoku na sesję zdjęciową dla świeżo upieczonych małżonków? Jaką scenerię w naszym mieście wybrać na spotkanie z fotografem z okazji ślubu? Przedstawiamy 5 oryginalnych lokalizacji, które na pewno was zaskoczą.

Jest kilka topowych miejsc, do których wręcz nie wypada nie wpaść z aparatem i młodą parą. Rynek Kościuszki, Planty i Ogrody Branickich czy też plac przed kościołem farnym to tylko kilka z nich. Taki plener znakomicie nadaje się na sesję, jest charakterystyczny i jednocześnie osadza waszą historię w tkance miasta. To świetna pamiątka! Jednak oprócz nich warto pomyśleć również o kilku nietypowych lokalizacjach – takich, które na pierwszy rzut oka niekoniecznie kojarzą się z tematyką ślubną.

Popkultura, czyli wizyta w galerii

Białostockie galerie to zaskakująco dobre miejsca na sesję ślubną. Stawiamy tutaj na kontrast. Elegancka suknia i klasyczny garnitur na tle napisów, szyldów i świecących neonów, będą wyglądać bardzo nietypowo. Piękne obrączki ślubne ze sklepu internetowego Marko na tle charakterystycznej ceglanej ściany w Galerii Alfa – to jeden z pomysłów na pamiątkowy kadr.

Sobotnie zakupy

Jeśli lubicie zdjęcia reporterskie, w ruchu, a do tego nieszablonowe, zdecydujcie się na spotkanie z fotografem w tak nietypowej lokalizacji, jak… osiedlowy bazarek. Kameralny ryneczek znajdziecie niemal na każdym osiedlu, największy targ zaś na ulicy Andersa. To nieodłączny element krajobrazu naszego miasta. Wyobraźcie to sobie: panna młoda przymierza dżinsową kurtkę, nakładając ją na suknię, pan młody zaś kupuje jabłka i ogórki. Oboje stoicie w kolejce po nabiał, któreś z was wybiera chemię z Niemiec. Proza życia, chciałoby się powiedzieć.

Najbliższa okolica

Skoro o prozie życia mowa! Możecie iść dalej tym tropem, zaprezentować się w swoim naturalnym otoczeniu i wybrać lokalizacje, w których bywacie na co dzień. Zacznijmy od najbliższej okolicy. Schody na klatce schodowej, skwerek pod blokiem, zjeżdżalnia z piaskownicą, trzepak aż proszą się o wykorzystanie. Wasze osiedle też na pewno ma sporo do zaoferowania – uliczki, którymi chodzicie na spacer z psem czy siłownia na świeżym powietrzu, w której zaczynacie dzień.

Nie zapomnijcie również o wnętrzu waszego domu lub mieszkania i dajcie się przyłapać na codziennych czynnościach, jak zmywanie naczyń. Tyle że w nietypowych kreacjach i z obrączkami ślubnymi na palcach.

Zwyczajne popołudnie, nic się nie dzieje

Spędźcie z fotografem dzień, który – nie licząc waszego stroju – nie musi różnić się od innych. Zamiast iść na zakupy, róbcie to, co naprawdę lubicie. Co powiecie na kręgle? Zmierzcie się w rozgrywkach o puchar męża i żony! A może wypad do kina? Kino Forum słynie ze stylowego wnętrza, które warto wykorzystać. Romantyczna kolacja w restauracji, kurs gotowania w okolicznym studiu kulinarnym, trening w ulubionym klubie sportowym albo wyjście na gofry w kultowej budce przy Rynku Kościuszki? Pomysłów jest przynajmniej kilka(naście).

Romantyczny piknik

A może stylizacja piknikowa? Przygotujcie kosz piknikowy, koc i udajcie się nad dojlidzkie stawy. Jeśli jeszcze tu nie byliście, zaskoczy was bogactwo przyrody, dzikie ptactwo i zachwycający krajobraz, wyglądający inaczej wraz z każdą porą roku. Po pikniku możecie wskoczyć na kajak lub rowerek wodny.

Obrączki ślubne, biała suknia, garnitur – to podstawowe atrybuty sesji zdjęciowej młodej pary. Trzeba pomyśleć jeszcze o idealnej scenerii. Warto wybrać taką lokalizację, dzięki której miasto stanie się pełnoprawnym bohaterem fotografii. Białystok ma wiele do zaoferowania w tej kwestii.

Materiał partnera