Kiedy przyszli…

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Naszym wrogiem, wrogiem śmiertelnym, nie jest drugi człowiek. Nie jest nawet ten, który ma inne przekonania, innych wartości się ima, by sobie jakoś ten skomplikowany świat poskładać w spójną całość.

Naszym wrogiem jest nasza obojętność. Wobec zła. Jeśli bowiem widzisz zło lub nieprawość i nie reagujesz, stajesz się tego zła i tej nieprawości współuczestnikiem. A na końcu ofiarą.

 

Zdecydowanie sprzeciwiamy się używaniu epidemii, jako pretekstu do wprowadzenia kolejnego, nowego, wyjątkowo dotkliwego obciążenia mediów. Obciążenia trwałego, które przetrwa epidemię Covid-19.

Jeśli plany rządu się powiodą, nasz portal być może będzie zlikwidowany. Możesz też stracić możliwość korzystania z innych mediów i źródeł informacji.

Polski rząd chce obciążyć firmy medialne – działające legalnie, nieuchylające się od opłat i składek – dodatkowym podatkiem od reklam. Argumentuje to zwalczaniem skutków pandemii COVID-19. Rezultatem takiego działania w trudnym czasie pandemii może być likwidacja części mediów.

Rolą mediów nie jest walka ze skutkami pandemii – to rola rządu. Naszą rolą jest rzetelne informowanie Obywateli. Nie ma wolnego kraju bez niezależnych mediów. Nie ma wolności bez wolności wyboru. Dlatego walczymy o wielość i różnorodność mediów w Polsce. A przede wszystkim – o prawo wyboru dla Was.