Do Sejn śmierć już nie przyjdzie

Na cmentarzu w Sejnach, małej podlaskiej miejscowości, kończą się powoli miejsca. Obecnie pozostało ich 200, a rocznie dochodzi do 100 pochówków. Jak łatwo wyliczyć, już niedługo nie będzie gdzie chować zmarłych. Burmistrz Sejn wprowadził więc zakaz umierania. Pytanie tylko, jak to wyegzekwować w praktyce. Mieszkańcy Sejn cieszą się, że czeka ich długowieczność. Niestety jest to śmiech przez łzy. 

 

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Tak jest i w tym przypadku. Miasta nie stać nawet na pensje dla pracowników ratusza. Budowa nowego cmentarza to więc temat z kręgu sci-fi. Radni z kolei nie mogą dojść do porozumienia w sprawie budżetu.