Maluch z Suwałk poleci do Ameryki

Jakiś czas temu media obiegło zdjęcie z Tomem Hanksem pozującego przy bordowym Fiacie 126p. Aktor pochwalił się w mediach społecznościowych, że to jego nowo auto. Choć fotografię zrobił na Węgrzech, to właśnie w Polsce wybuchł prawdziwy szał. Mieszkańcy Bielsko-Białej, gdzie produkowano ten kultowy pojazd, wpadli na pomysł sprezentowania popularnego malucha. Najpierw jednak należało znaleźć odpowiedni egzemplarz. Po ulicach Stanów Zjednoczonych samochody zabytkowe muszą pochodzić co najmniej z rocznika 75. Inaczej nie są dopuszczone do ruchu.

 

Odpowiedniego Malucha znaleziono w Suwałkach.  Stamtąd przewieziono go za darmo do pomysłodawców akcji. W symbolicznym wyjeździe malucha z Suwałk wziął udział Czesław Renkiewicz, prezydent miasta, który na ręce inicjatorki przekazał list skierowany do Toma Hanksa oraz obraz, na którym widnieje suwalski urząd miejski. W Bielsko-Białej przeprowadzono generalny remont, choć pojazd miał tylko nadżarte progi.  Akcją zainteresował się słynny polski rajdowiec Rafał Sonik. To on sfinansował Malucha w całości. Zebrane podczas zbiórki pieniądze przekazano na szpital pediatryczny. Auto wkrótce polecieć ma za ocean.