Białostoczanin podbija salony.

Znacie go głównie z roli Marcina Opałka z filmu ”Pitbull. Niebezpieczne Kobiety”. Wcześniej wystąpił w wielu produkcjach w rolach drugoplanowych i epizodycznych. Jednak to udział w programie ”Agent Gwiazdy” wyniósł Tomasza Oświecińskiego na szczyty popularności. Przygoda z kinem zaczęła się, jak to bywa wiele razy w życiu, od zwykłego przypadku. Stojąc na bramce w jednej z warszawskich dyskotek, przykuł uwagę producentów. Kariera potoczyła się błyskawicznie. Aktor-amator urodzony w Białymstoku na brak propozycji zawodowych nie może narzekać. Kilka miesięcy temu debiutował nawet na deskach teatru.

 

Ze względu na posturę, grał głównie postaci gangsterów czy ochroniarzy. Swą sylwetkę zawdzięcza wieloletnim treningom. Już jako dziecko uprawiał wyczynowo judo, zostając mistrzem w kategorii juniorów. W wieku 26 lat założył swoją pierwszą siłownię. Tam też spotkał ludzi, którzy sprowadzili go na złą stronę. Odmawiając płacenia haraczu, naraził się gangowi. Po serii prowokacji nie miał wyboru i musiał dołączyć do grupy. Początkowo nie stawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Gdy się zorientował było już za późno. Tomasza Oświecińskiego pogrążyły zeznania pierwszego w Polsce świadka koronnego. Po latach ta sama osoba, pracująca jako ochroniarz w telewizji, na planie programu poprosiła aktora o autograf. Prawdziwa ironia losu.

 

Po odbyciu wyroku zajął się trudną młodzieżą. Chciał im pokazać, że każda osoba ma wybór i tkwi w niej ukryty talent. Powiązania z przestępczym półświatkiem przydały się przy kręceniu ”Pitbulla”. Wiele scen było inspirowanych autentycznymi wydarzeniami. 

 

https://www.youtube.com/watch?v=V2qwHch0qOg

 

Źródło zdjęcia: Kadr z filmu https://www.youtube.com/watch?v=2atrxwf5rmU