Wygnany król spędzał czas w Białymstoku

Opłacone przez: KKW Trzecia Droga PSL–PL2050 Szymona Hołowni

Izabela Branicka z Poniatowskich, siostra króla Stanisława Augusta tchnęła w Białystok bardzo wiele życia czyniąc gród nad rzeką Białą miejscem, gdzie nie tylko rozwijało się szkolnictwo, ale też kwitło życie artystyczno-kulturalne. W księgozbiorze Izabeli znajdowało się ponad 200 dzieł literatury polskiej i zagranicznej w tym mapy, ryciny, plany architektoniczne, teleskopy, globusy oraz albumy. Nie brakowało też podręczników szkolnych i czasopism. Izabela Branicka została małżonką Hetmana Jana Klemensa Branickiego będąc 18-latką w 1748 roku. Jeszcze za jej życia, bo W 1789 roku we Francji wybuchła wielka rewolucja, której jednym ze skutków było obalenie monarchii. Rodzina królewska musiała uciekać. Ludwik XVI został zgilotynowany, zaś władzę regencyjną (jako 8-latek) przejął Ludwik XVII. Dwa lata później młody chłopiec jednak zmarł, a królem okrzyknięty został 40-letni Ludwik XVIII.

 

Zanim został okrzyknięty królem przebywał na dzisiejszych ziemiach Belgii, Niemiec, Francji i Włoch. W momencie okrzyknięcia go królem przebywał w Weronie, będącej wówczas terytorium republiki Wenecji. Z racji trwającej rewolucji nie mógł on jednak objąć tronu, stąd też politykę prowadził właśnie za granicami Francji. Rok po ogłoszeniu go królem wydał akt będący deklaracją odrzucającą przemiany rewolucji francuskiej oraz zapowiadający odtworzenie monarchii. W efekcie władze Republiki Weneckiej nakazały mu opuszczenie terytorium kraju. Król, który nie mógł objąć swego urzędu zaczął tułać się po całej Europie. 1798 roku Ludwik XVIII trafił również do Białegostoku, gdzie mieszkał w Pałacu Branickich. O samym jego pobycie w Białymstoku niewiele wiadomo. Tylko tyle, ze był tu prawdopodobnie przejazdem. Ile czasu trwał pobyt nie wiadomo. W czasach panowania Branickich gród nad Białą odwiedzało wielu cudzoziemców, którzy w pamiętnikach wyrażali zachwyt nad rezydencją oraz czystością miasta – co było wtedy rzadkością. Nie brakowało też francuskich artystów, stąd też Ludwik XVIII nie czuł się u nas osamotniony.

 

Ludwik XVIII prawdopodobnie pojawił się także w Białymstoku po raz drugi w 1804 roku, gdyż opuszczał wtedy w atmosferze skandalu Warszawę, gdzie próbowano go otruć. Wtedy wybrał się do Grodna. Trudno przypuszczać, by król tak gościnne miasto jak Białystok zechciał ominąć. Szczęście do króla-tułacza uśmiechnęło się dopiero 1814 roku. Wówczas Napoleon Bonaparte poniósł klęskę w Rosji tracąc większość swojej armii. Zaraz po tym Napoleon abdykował. Zgodnie z zasadą legitymizmu – skoro rewolucja zakończyła żywot – Ludwik XVIII mógł w końcu objąć tron we Francji.