Featured Video Play Icon

Zatrzymano parę, która organizowała przemyt ludzi

Na trop przestępczej szajki trudniącej się organizowaniem nielegalnego przekraczania granicy i transportem na zachód podlascy policjanci wpadli na początku ubiegłego roku. Wtedy to zostali zatrzymani dwaj kurierzy, którzy przyjechali na teren powiatu hajnowskiego zabrać osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę. Obydwaj zatrzymani decyzją sądu trafili do aresztu, gdzie pozostają do dzisiaj.

Od tego zatrzymania zaczęło się rozpracowywanie całej grupy przestępczej, która zajmowała się procederem przemytu ludzi, którzy nielegalnie przekraczali polsko-białoruską granicę, a następnie byli wiezieni do granicy z Niemcami. Przestępcy szukali kierowców w tak zwanym „darknecie” czyli internecie dostępnym poprzez specjalną przeglądarkę umożliwiającą pełną anonimowość odbiorcy. Darknetu nie używa się do przeglądania zwykłych stron internetowych (bo te tam nie działają). Warto tutaj dodać, że w darknecie zarówno funkcjonują przestępcy jak i osoby, które w swoich krajach są szykanowane, karane i więzione za krytykowanie władz. Taki to zarazem plus i minus miejsca, które pozwala na całkowitą anonimowość.

Za znalezienie chętnego do pracy kuriera organizujący cały proceder wypłacał minimum 500 euro od głównego zleceniodawcy. Kierowca otrzymywał na telefon lokalizację, gdzie ma jechać, żeby odebrać oczekujące osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę, a następnie transportował je do zachodniej granicy. Zadaniem kierowcy wykonującego taki kurs było wykonanie fotografii dokumentującej dowiezienie migrantów do zachodniej granicy i wysłanie zleceniodawcy. Jak ustalili policjanci samochody przewożące osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę, były pilotowane. Jadący około 10 km przed nimi pilot informował ich o policyjnych patrolach oraz drogach, którędy najłatwiej będzie ominąć. Zatrzymana w ubiegłym tygodniu w Ustce para została przewieziona do Białegostoku.

Tu usłyszeli zarzuty organizacji nielegalnego przekraczania granicy oraz ułatwiania udzielania pomocy osobom nielegalnie przekraczającym granicę. 25 letni mężczyzna decyzją sądu został aresztowany, a jego o rok młodsza partnerka po wpłaceniu kaucji została zwolniona i objęta dozorem policji. Parze grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.