Studenci poczekają na gwiazdy

Na jego miejscu powstaną nowoczesne apartamenty. Stworzone dzięki niespotykanej pasji przeszło do historii. Obserwatorium astronomiczne Wydziału Fizyki Uniwersytetu w Białymstoku zostało rozebrane w kwietniu zeszelgo roku. Mieściło się na dachu akademików.

 

Budowa obiektu ruszyła jeszcze w okresie PRL – u. Brak odpowiednich technologii sprawiał duże problemy, lecz nie na tyle aby zahamować pomysł. Trzymetrowa kopuła została wykonana po znajomości przez nauczyciela stolarstwa z miejscowej szkoły. Mimo że było to ogromne wyzywanie, a konstrukcja miała służyć przez wiele lat, ten tworzył ją po godzinach. Pierwsze wyposażenie obiektu stanowiły dwie lunety i teleskop. Dzięki hojności darczyńców z zagranicy pracownię zaopatrzono w katalogi i atlasy nieba.

 

W 2000 r. pojawił się teleskop z możliwością kamerowania. Sterowanie kopułą ze środka było możliwe dzięki odpowiedniemu mechanizmowi.  Ten jednak wymagał programu. Od podstaw napisał go pracownik uczelni Andrzej Branicki, choć nie posiadał on informatycznego wykształcenia. Mimo, że na Podlasiu, jak i całej Polsce warunki do obserwacji są niekorzystne, obserwatorium stanowiło powód do dumy. Studenci nie musieli wyruszać za miasto, nie mieli też powodu by wywinąć się z zajęć. Nowe obserwatorium ma powstać w ciągu dwóch lat, więc wszystkim miłośnikom astronomii życzymy cierpliwości.