Co dalej z macewami? Będzie miejsce pamięci w Parku Centralnym.

XIX-wieczne macewy, które zostały odkopane na górce przy Białostockim Teatrze Lalek oraz Operze trafią do miejsca pamięci, które będzie utworzone na skraju Parku Centralnego. Wszystko wskazuje na to, że macewy zostały z pierwotnych miejsc zepchnięte ciężkim sprzętem właśnie na górkę, a następnie przysypane gruzem i piachem z budowy pobliskiego Domu Partii (czyli obecnie Uniwersytetu w Białymstoku).

Macewy, które odkopano będą teraz częściowo stanowić miejsce pamięci po cmentarzu rabinackim, który został zniszczony przez komunistów poprzez budowę w jego miejscu Parku Centralnego. Pod ziemią, w tym miejscu znajdują się pochowani ludzie. Obecnie w parku są alejki do spacerowania, plac zabaw i górka, którą rozkopano, wcześniej służąca do zjeżdżania na sankach. Gdyby rozkopać park całkowicie, zapewne udałoby się odkopać jeszcze więcej macew. Warto podkreślić, że zanim powstał park, to wiele z macew zostało ukradzionych i przerobionych na budulec w pobliskiej okolicy. Nawet zbudowano z nich nieistniejący już murek przy Ratuszu, a także rozebraną już fontannę na Plantach.

W przyszłym roku ma zostać stworzone miejsce pamięci, składające się między innymi z wykopanych macew. Koncepcję stworzył prof. Jerzy Uścinowicz. Będą drogi układające się w przestrzeni w Gwiazdę Dawida, dwie ściany – jedna z kamieni, druga w formie żywopłotu. Znajdzie się też menora, przez którą będzie wpadać światło oraz wykopane macewy. Prace mają się zacząć w przyszłym roku.