fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Białymstoku

Kaukaski dom modlitwy z 1850 roku jak nowy! Piękna bożnica wyremontowana.

Opłacone przez: KKW Trzecia Droga PSL–PL2050 Szymona Hołowni

Ostatnio tak się złożyło, że piszemy ciągle o zabytkach. Po prostu tak się złożyło, że w tej tematyce wiele się dzieje. Tym razem koniecznie trzeba powiedzieć o tym co się wydarzyło w Krynkach. A mianowicie – została odremontowana tam dawna synagoga. Prace obejmowały remont dachu, m.in. wykonanie nowej więźby dachowej, a także przywrócenie XIX-wiecznej kolorystyki elewacji, poprzedzone wykonaniem prób kolorystycznych. A wyglądało to tak:

Nie najlepiej prawda? Teraz na szczęście to już przeszłość. Bożnica została wybudowana w 1850 roku, wówczas znana była jako “Kaukaski dom modlitwy”. Nazwa pochodzi od dawnej dzielnicy żydowskiej – Kaukaz, którą zamieszkiwali kupcy sprowadzający z Kaukazu skóry do garbowania. Synagoga spełniała swoją religijną funkcję do 1941 roku. Po zajęciu Krynek przez wojska niemieckie, utworzono w niej getto żydowskie. W czasie II wojny światowej została częściowo spalona. Odbudowano ją w 1955 roku z przeznaczeniem na kino “Malwa”. Wówczas zamurowano niektóre otwory okienne w babińcach i zlikwidowano bimę. Prawdopodobnie w latach 60. XX wieku od strony południowo-zachodniej dobudowano przybudówkę nakrytą płaskim dachem. – czytamy w komunikacje Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku.

Być może jeszcze ktoś zrobi porządek na żydowskim cmentarzu. Znajduje się na nim 3000 macew, a całość nie zachęca do odwiedzin i poznawania historii i dziedzictwa Żydów na Podlasiu. A warto wiedzieć, że w Krynkach przed II Wojną Światową mieszkało około 6 tysięcy Żydów. Wyżej wspomniane getto utworzone przez Niemców dla Żydów zajmowało połowę miasteczka. Rok później zlikwidowano je – zaś Żydów wywieziono do obozów zagłady pod Grodnem i do podwarszawskiej Treblinki.

 

W Krynkach – znajdują się także inne zabytki warte odwiedzenia. Dzwonnica czy Kosmata Góra z punktem widokowym. Żeby przyjechać do Krynek i być usatysfakcjonowanym z wycieczki trzeba spełnić jeden warunek. Należy miasteczko zwiedzać wyłącznie piechotą. Wędrować uliczkami, między domami i innymi budynkami. Wtedy dopiero poczujemy klimat tego miejsca.