fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Białymstoku

Niesamowite odkrycie. Pod tynkiem znajdował się wizerunek mnicha!

Czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Podczas prac renowacyjnych w sejneńskim klasztorze odkryto XVII-wieczne polichromie. Po skuciu tynku ujrzano wizerunek mnicha. W podominikańskim klasztorze w Sejnach trwają prace budowlane związane z adaptacją obiektu na cele muzealno-wystawiennicze. Malowidło znajduje się w części zachodniej budynku. Podczas prowadzonych prac został odkryty także otwór okienny wraz z fragmentem stolarki okiennej. Zgodnie z zaleceniami Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oba relikty zostaną zachowane.

Skąd wiadomo, że pochodzi ono z XVII wieku? Jest to najprawdopodobniejsza hipoteza, bo wówczas w Sejnach przebywali Dominikanie, budowę klasztoru ukończyli po 1690 roku. Dlatego też bardzo możliwe, że i polichromia powstała również w tym samym czasie. Dominikanie przybyli do Sejn w 1603 roku. Ich tymczasowa siedziba mieściła się w drewnianych zabudowaniach w pobliżu kościoła. Projekt kompleksu klasztoru z kościołem został wykonany przez nieznanego architekta około 1610 roku. Styl budowli zaplanowano w formach późnorenesansowych, był realizowany etapami, a prace trwały kilkadziesiąt lat.

Podczas zaborów klasztor został zubożony. W pewnym momencie zakonnicy przenieśli się do Różanegostoku. Ostatni dominikanie opuścili sejneński klasztor 1 grudnia 1804 roku, odeszli wydziedziczeni przez najeźdźcę. W okresie Księstwa Warszawskiego, w roku 1807 w zabudowaniach poklasztornych rozpoczęło działalność liceum, którego rektorem został ks. Wojciech Szwejkowski. Liceum funkcjonowało do 1841 roku. W pewnym momencie jednocześnie w budynku funkcjonowało seminarium. Było tam do początku 1915 roku. W lutym 1915 roku w pomieszczeniach poklasztornych, rozlokował się szpital wojenny. Po II wojnie światowej do lat 70-tych w budynku dawnego klasztoru funkcjonowała szkoła zawodowa. Przez te wszystkie lata wizerunek mnicha czekał na “lepsze czasy”. Te właśnie nastają, dzięki czemu polichromia znów będzie cieszyć oko.