Pietkowo to mała wieś oddalona od Białegostoku o kilkadziesiąt km. Co roku do miejscowości ściągają myśliwi, jeźdźcy i leśnicy. Ma to związek ze świętem Hubertusa, którego głównym punktem jest gonitwa za lisem. W Pietkowie przed laty formowany był 10. Pułk Ułanów Litewskich biorący udział w wojnie z bolszewickim najeźdźcą. Ich spadkobiercy zajmują się organizacją imprezy. W gonitwie za lisem wzięło udział 42 dorosłych jeźdźców.
Jak wygląda pościg za lisem? Należy zacząć od tego że prawdziwego lisa nie ma. Jego rolę pełni jeden z uczestników. Do lewego ramienia ma przypiętą lisią kitę. Tak jest w przypadku cywilów. Ułani, trofeum przypinają do prawego ramienia jeźdźca. Robią tak tylko po to, aby goniący musieli wykazać się większym sprytem i sprawnością, bowiem lisa muszą dopaść z jego lewej strony. Ma on przygotowane trzy umowne nory, w których może się skryć. Tam chroni go swego rodzaju zwierzęcy immunitet.