Zabawa pisankami. Nie nudź się w święta!

Zabawa pisankami. Nie nudź się w święta!

Zabawa pisankami to nie tylko tradycyjna rozrywka związana z okresem Wielkanocy, ale również doskonały sposób na budowanie i wzmacnianie więzi rodzinnych oraz społecznych. Wspólne malowanie, dekorowanie i dzielenie się pisankami może stworzyć niepowtarzalne i radosne chwile, które będą miłe wspomnieniem na długie lata. Podczas zabawy pisankami, uczestnicy mają okazję do wspólnego spędzania czasu, rozmów, śmiechu i tworzenia czegoś pięknego razem. To doskonała okazja, aby rodzice, dzieci, dziadkowie i przyjaciele mogli aktywnie uczestniczyć w procesie twórczym, wymieniać się pomysłami i wzajemnie się inspirować.

Zabawa pisankami

W okolicach Sokółki w Wielki Piątek wszystkie kobiety obdarowywały jajkami księdza, który objeżdżał wszystkie domy w swej parafii. Dzieci nie mogli się zaś doczekać gry w ”kaczanie”. Polega ona na uderzaniu swoim jajkiem w pisankę przeciwnika. Wygrywał oczywiście ten, którego okaz okazał się silniejszy. Przegrany musiał zaś oddać swoją pisankę. Jeśli w danej miejscowości istniało większe wzniesienia, również starano się je wykorzystać do zabawy. Jajko spuszczano w dół, w zwycięzcą był ten, kto trafił w pisankę kolegi.

Dlaczego malujemy pisanki?

Malowanie pisanek stało się nieodłącznym elementem przygotowań do świąt wielkanocnych. Czy jednak zastawialiście skąd w naszej kulturze ten zwyczaj? Według greckich podań z X w. tradycję malowania jak zapoczątkowała Maria Magdalena. Gdy anioł oznajmił jej, że Chrystus zmartwychwstał, przepełniona radością pobiegła do domu. Tam zauważyła coś dziwnego. Otóż wszystkie jajka jakie przygotowała w naczyniu zmieniły swój kolor na czerwony. Następnie wybiegła na ulicę i podarowała je napotkanym apostołom. Czerwone jajka przekształciły się w ptaki unosząc się do nieba. Odczytano to jako znak, że po śmierci będzie nowe życie.

Pisanki w kulturze prawosławnej

Ciekawy zwyczaj związany z pisankami wykształcił się w kulturze prawosławnej. Lekko rozłupane zabiera się je na groby bliskich i tam też pozostawia. Jest to symboliczny gest, ale bywa, w krajach takich jak Rumunia, że groby stają się stołami. Ma to przypominać, że dzień ich powrotu do życia jest coraz bliższy.