Są nowe wieści w sprawie lotniska na Krywlanach. Pierwszy lot w 2023 roku?

Nikt nie zaskarżył do Najwyższego Sądu Administracyjnego decyzji dotyczącej wycinki drzew w Lesie Solnickim. Taka skarga spowodowałaby, że jeszcze dłużej nie można byłoby korzystać z Krywlan, a tym bardziej ich rozwijać. Brak skargi oznacza, że musiało nastąpić jakieś nieformalne porozumienie między tymi co chcą lotniska a tymi co nie chcą.

Zaznaczmy na wstępie o co chodzi ze skargą do NSA. Służy ona do kontroli wyroku wydanego przez Sąd Administracyjny, a nie bezpośrednio dokonaniu kontroli decyzji administracyjnej. Mało prawdopodobne jest, że NSA dopatrzyłby się nieprawidłowości w wyroku. Na rezultat skargi jednak byśmy sporo poczekali. jak czytamy w serwisie prawo.pl – W odniesieniu do skarg kasacyjnych w terminie do 12 miesięcy załatwiono 23,54 proc. spraw.

Dzięki temu, że nikt nic nie zaskarżał, teraz Prezydent Białegostoku może swobodnie wydać nową decyzję, w której nie będzie już błędów wytkniętych przez sąd. Przypomnijmy, że pierwszą decyzję w tej sprawie uchyliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze, druga decyzja skończyła się sądem. Teraz będzie trzecie podejście – miejmy nadzieję, że ostatnie.

Chociaż samo wydanie decyzji w tej sprawie również zajmie sporo czasu, to na pewno dużo mniej niż czekanie na kolejne rozstrzygnięcia. Czy w 2023 roku z Krywlan odleci pierwszy samolot regularnych linii? Tego byśmy sobie życzyli.