To dzikie i odludne tereny. Warto tam się wybrać na spacer lub przejażdżkę

To dzikie i odludne tereny. Warto tam się wybrać na spacer lub przejażdżkę

W województwie podlaskim jest tak wiele miejsc, które warto zobaczyć, że nie sposób ich wymienić w jednym tekście. Jednakże najpopularniejsze kierunki to Puszcza Białowieska lub Puszcza Knyszyńska, Ziemia Łomżyńska oraz Suwalszczyzna. Na tej ostatniej większość jeździ spędzać czas nad Wigrami lub nad augustowskimi jeziorami. Tymczasem często pomijana jest Puszcza Augustowska, która ma również bardzo wiele miejsc, które warto zobaczyć. Jest ich dokładnie 34 i znajdują się na Szlaku Orła Białego. Cała trasa liczy 80 km więc lepiej pokonać ją rowerem lub 2-3 dni pieszo. Po drodze miniemy 1000 różnych gatunków roślin.

 

 

Cała trasa prowadzi przez tereny dzikie i odludne. Dlatego turyści powinni cały czas się trzymać znaków na drzewach (kolor biało -czerwony). Należy też uwzględnić, że w ciągu wielu godzin może zmienić się pogoda. Miejsca gdzie można będzie używać ognia i biwakować są oznaczone. Powinniśmy robić to tylko tam. Czego będzie potrzebować przechodząc Szlakiem Orła Białego? Na pewno wygodne buty jeżeli zamierzamy go zwiedzać piechotą. Do tego kurtkę, ciepły sweter, jedzenie, wodę, latarkę, zapałki, kompas lub GPS, mapę. Przyda się też lornetka, aparat fotograficzny, telefon komórkowy, a gdy będziemy jechać rowerem to też klucze i pompkę. Może się zdarzyć, że po drodze napotkamy dzikie zwierzęta. Pamiętajmy, że one atakują człowieka tylko w sytuacji zagrożenia. Dlatego krzyk, machanie rękoma, i inne próby straszenia mogą skończyć się dla nas tragicznie. Należy zachować spokój i postarać się oddalić. Absolutnie nie należy zbliżać się do młodych. 

 

Jedną z najnowszym atrakcji na szlaku jest Uroczysko Grądziki, gdzie Nadleśnictwo odbudowało bunkier-ziemiankę. Znajduje się na wydmie, wśród bagien i służyło to jako schronienie podczas wojny. Było bezpiecznym miejscem właśnie dzięki swemu położeniu. W środku są dwie prycze i „koza”, na której przyrządzić można posiłek. Ziemianka pierwotnie powstała w 1943 roku i była częścią większego kompleksu partyzanckiego. W pobliżu znajdowały się również szałasy, magazyny czy też kuchnia polowa. Jeżeli natrafimy na bunkier spacerując lub jadąc po szlaku, to nie wchodźmy do środka. Jeżeli zamkną się drzwi, to będzie można je otworzyć tylko od góry. Dlatego chętni na obejrzenie bunkra powinni najpierw zadzwonić do Nadleśnictwa w Augustowie. Szlak rozpoczyna się przy Tartaku Lipowiec.