Wielka historia kościoła św. Rocha. Natchnienie w okopie, tajemnicze tunele i dziwne zjawiska

Dzisiejszy kościół św. Rocha ma nie tylko niesamowity i unikalny wygląd, ma też wyjątkową historię powstania. Na projekt doniosłego budynku u zbiegu Krakowskiej, Lipowej, Św. Rocha, Abramowicza oraz Dąbrowskiego wpłynęła historia kościoła będącego dzisiaj katedrą. Jak zapewne wiele osób wie – dzisiejsza neogotycka bazylika miała być tylko dobudówką do małego kościółka, choć sądząc po rozmiarach może się wydawać zupełnie odwrotnie. Pierwotnie jednak Fara miała stanąć na wzgórzu św. Rocha. Przez zakaz “dobudowano” ją właśnie do jedynego kościoła w mieście.

Zanim powstał kościół

W 1749 roku Białystok dzięki staraniom Jana Klemensa Branickiego uzyskał przywilej miejski. Dokument potwierdził stan faktyczny, gdyż od co najmniej od 50 lat Białystok miał miejski charakter. Przez gród nad rzeką Białą przewinęła się niesamowita ilość osób różnych narodowości, kultur i wyznań. Wiele tu osób osiadało na dłużej, a także umierało. Z tego też względu w okolicach granic miasta (dziś centrum) było aż 5 cmentarzy! Dwa katolickie, dwa żydowskie, prawosławny i ewangelicki. Jeden katolicki zorganizowany był wokół jedynej parafii w mieście – przy dzisiejszej katedrze. Drugi cmentarz zaś przy kapliczce na wzgórzu św. Rocha. Nekropolia ta funkcjonowała mniej więcej od 1750 roku. W 10 lat jednak została całkowicie zapełniona. Dlatego też cmentarz został zamknięty i tak pozostał przez 167 lat!

 

Projekt kościoła

W pracowni Józefa Piusa Dziekońskiego zatrudniono zdolnego projektanta – Oskara Sosnowskiego, później już najwybitniejszego polskiego architekta. To jemu przyszło realizować projekt Świątyni Niepodległości na wzgórzu św. Rocha. Podczas I Wojny Światowej, architekt na froncie rozmyślał, modlił się. Doznał wtedy olśnienia, w którym poszczególne nazwania i tytuły przybierać zaczęły kształty architektoniczne – “Arka Przymierz”, “Brama Niebieska”, “Dom Złoty”, “Wieża z Kości Słoniowej”, Stolica Mądrości”, “Zwierciadło Sprawiedliwości”, “Gwiazda Zaranna”, “Pocieszycielka Strapionych”, Uzdrowienie Chorych”, “Róża Duchowna”, “Matka Dobrej Rady”, “Święta Panna nad Pannami”, “Królowa Korony Polskiej”. Każde z tych nazwań to osobny kościół, klasztor, ale też szpitale, przytułki, uczelnie i inne budynki publiczne. Każdy kościół – miał być kamienną litanią znajdującą się na granicach Polski. Wszystko z żelazobetonu, szkła i innych materiałów. Taka “twierdza mistyczna” w oczach architekta nie tylko miała być zgodna z duchem czasu, ale też dodać miała odrodzonej Rzeczypospolitej mocy nie do złamania.

 

Oskar Sosnowski o swoim pomyśle (ukazując szkice) opowiedział pewnemu malarzowi. Ten przebywając w Rzymie napotkał dyrektora banku Józefa Karpowicza, z którym się podzielił wielką wizją architekta. Ten część swego majątku przeznaczył na budowę pierwszego kościoła z Litanii Kamiennej w rodzinnym mieście – czyli Białymstoku. W planach były też kolejne świątynie, lecz dyrektor Karpowicz zmarł, zaś wielkie przedsięwzięcie stanęło. Udało się tylko wybudować z litanii “Gwiazdę Zaranną” czyli dzisiejszy kościół św. Rocha w Białymstoku. “Gwiazda Zaranna” miała zwiastować wschód Niepodległości Polski. Dlatego też w projekcie architekt posłużył się planem gwiazdy. Symbol ten znajdziemy również w dekoracji czy stropach. Uwieńczeniem całej bryły jest postać Matki Boskiej stąpającej na koronie wzorowaną na tej wawelskiej króla Kazimierza Wielkiego. W ten sposób Sosnowski przeszedł od wezwania “Gwiazdy Zarannej” do nowo dodanego w litanii wezwania “Królowej Korony Polskiej”.

 

Sosnowski w projekcie wziął także pod uwagę białostocką urbanistykę. “Gwiazda Zaranna” zastąpić miała znajdującą się wcześniej kaplicę “Św. Rocha”. Wieżę świątyni ustawiono tak, by nie zasłoniła widoku nawy. Projekt nawiązywał też do Powstania Styczniowego. Białystok nim w 1919 stał się częścią niepodległej Polski – należał do guberni Grodzieńskiej – Imperium Rosyjskiego. W 1864 r. w ramach represji za walki powstańcze w ciągu jednej nocy wykopano w Białymstoku 200 krzyży profanując ówczesny cmentarz. “Gwiazda Zaranna” wyrastała z grobów tych, których największym marzeniem była niepodległa Polska.

 

Projekt Sosnowskiego miał być też elementem zgodnym z naturą. Stąd też “Gwiazda Zaranna” miała być niczym skała dominująca nad krajobrazem. Tak też wygląda kościół patrząc na niego z dołu. Niczym skała właśnie. Cała budowla została otoczona “Wałami”. Znajdują się też 4 baszty. To wszystko nawiązuje do architektury gotyckich świątyń w Wilnie, ale też barokowej w Jasnej Górze. “Wały” miały symbolizować silne fortyfikacje. Projekt przewidywał aż 2 kondygnacje tych wałów, jednak nie udało się tego zrealizować właśnie w takiej formie. Najbardziej charakterystyczna jest oczywiście wieża, która ma triumfalny charakter, na której szczycie stoi 3-metrowa figura Matki Boskiej.

Budowa kościoła

Kościół św. Rocha mógł wyglądać jednak zupełnie inaczej. To co opisaliśmy było… tylko projektem, jednym z 75! Proboszcz parafii ks. Adam Abramowicz wybrał właśnie ten, co wzbudziło wiele kontrowersji. Projekt był trudny do zrealizowania ze względu na koszty, a budowa drugiej parafii w Białymstoku była zadaniem numer 1 księdza Abramowicza. Otrzymał on od poprzednika zebrane datki od wiernych, otrzymał też pozwolenie na rozebranie kaplicy na nieczynnym od lat cmentarzu. W 1926 roku powstała kaplica tymczasowa. Ogłoszono też na łamach czasopisma “Architektura i budownictwo” konkurs na projekt świątyni. Jury przyznało nagrodę projektowi, który przedstawiał modernistyczną świątynię. Nastąpił jednak drugi etap konkursu, w którym właśnie ks. Abramowicz wybrał właśnie projekt Sosnowskiego. Proboszczowi spodobała się koncepcja “Gwiazdy Zarannej” będącej jednocześnie pomnikiem wdzięczności za odzyskaną niepodległość.

 

 

W 1927 roku przystąpiono do budowy. Zanim jednak wylano fundamenty należało coś zrobić z dawnym cmentarzem. Stąd też wpierw przeprowadzono ekshumację grobów, zaś szczątki przeniesiono wraz z kaplicą na cmentarz znajdujący się dzisiaj na Wysokim Stoczku. Chociaż na kościół brakowało pieniędzy, to upór ks. Abramowicza doprowadził do tego, że w 1935 roku była gotowa już kopuła nad nawą centralną. W 1936 roku ukończono budowę 76-metrowej wieży. W 1939 roku do miasta wkroczyli Niemcy. Kościół zaczął pełnić funkcję wojskowych koszar. Później wkroczył kolejny okupant – Rosjanie, którzy chcieli w kościele urządzić cyrk. Mimo trwającej okupacji w 1941 roku w kościele rozpoczęto odprawiać nabożeństwa. W 1945 roku była gotowa galeria otaczająca świątynię, nad “Ostrą Bramą” stanęła wielka rzeźba Chrystusa Dobrego Pasterza, której autorem był Stanisław Horno-Popławski. W 1945 roku ukończono także ołtarz. W 1946 roku dokonano poświęcenia kościoła, zaś prace wykończeniowe trwały jeszcze do 1966 roku.

Tajemnicze tunele i dziwne zjawiska

Na temat kościoła Św. Rocha istnieją także fakty zapomniane lub mało znane. Niewiele osób wie, że kościół św. Rocha posiada podziemne tunele! Jeszcze w latach 60 i 70 ubiegłego wieku istniały całkiem dobrze zachowane wejścia. Co prawda zamurowane, ale widoczne. Obecnie tunele znajdują się pod chodnikiem. Tunele prowadzą dookoła górki. Miejmy nadzieję, że kiedyś zostaną odkopane i będą stanowić wspaniałą atrakcję turystyczną. Do końca nie jest znane ich przeznaczenie, być może miał być to schron? Warto też wspomnieć zdarzenie sprzed wielu lat. Kościół to nie tylko świątynia, ale też pomnik niepodległości. W rocznicę jej odzyskania przez Białystok – 19 lutego 2002 roku – w 3-metrową figurkę Matki Boskiej uderzył piorun! Ta nie spadła jednak, lecz wbiła się w kopułę dachu wieży. Przez jakiś czas na samym szczycie było pusto… 

fot główne: Muzeum Historyczne w Białymstoku