Matka Boska zostawiła ślad stopy na kamieniu

Zajączki to mała wieś położona w gminie Juchnowiec Kościelny. Co ją wyróżnia? Otóż na jednym z pól sąsiadujących z miejscowością znajduje się kamień, i to nie byle jaki. Podobno ślad na nim pozostawiła Matka Boska. W obwodzie głaz ma kilkanaście metrów. Jeszcze większa jest tajemnica z nim związana.

Według legendy. Maryja, niosąc Jezusa na rękach widziana była również pod dzisiejszym Bielskiem Podlaskim czy we wsi Białki nieopodal Trześcianki. Co robiła na Podlasiu, tego raczej się nie dowiemy. Wracając jednak do samych Zajączek, tamtejsze ziemie są bardzo grząskie. Wędrówka musiała więc być ciężka. W pewnej chwili wspięła się na kamień by rozejrzeć się po okolicy. Na chropowatej powierzchni pozostał ślad jej stopy, który jednak stopniowo zatarł czas. Teraz by go dostrzec należy uruchomić wyobraźnię.

Na głazie dostrzec można za to bez trudu kilkanaście otworów. Właściciel pola chciał go bowiem pozbyć się ze swej ziemi, wysadzając kamień w powietrze. Eksplozja zakończyła się tragicznie. Głaz został nienaruszony, a mężczyzna stracił wzrok. Okoliczni mieszkańcy uznali to jako karę za pozbycie się świętego miejsca.

Od tego czasu głaz nie był przez nikogo niepokojony. Przez lata stanowił przedmiot kultu, stawiano przy nim świece i modlono się. Radiesteci odkryli skupisko olbrzymiej energii wokół głazu. Z kolei poszukiwacze zjawisk paranormalnych uznają go za jeden z diabelskich kamieni, służące do komunikacji z istotami z innego wymiaru.