Czy Białystok ze swoim lotniskiem przebije Radom? Będzie rozbudowa Krywlan!

Opłacone przez: KKW Trzecia Droga PSL–PL2050 Szymona Hołowni

Było to już wiadomo od dawna, ale warto przypomnieć w kontekście tego co wydarzyło się w 2021 roku. Miasto Białystok planuje budowę terminala i hangaru na lotnisku Krywlany. Tak tym samym lotnisku, które nie może działać bo do tej pory, od kilku lat nie można wyciąć drzew, by umożliwić lądowanie samolotom pasażerskim. Tak się czasem zastanawiamy co jest śmieszniejsze – budowa lotniska w Radomiu jako kaprys zakompleksionych na punkcie Warszawy polityków, które stało bezużyteczne aż je zamknięto na czas rozbudowy na jeszcze większe. Czy może śmieszniejsza jest budowa lotniska Krywlany i rozbudowa bez załatwienia najważniejszej rzeczy – usunięcia przeszkód lotniczych. Trochę to przypomina pewnego dewelopera, który buduje bez pozwolenia, a potem liczy że jakoś to będzie.

Najnowsza historia z Krywlanami trwa już ładnych parę lat. Mimo sprzeciwu polityków, którzy głosowali za, mimo sprzeciwu mieszkańców Dojlid i Olmont, wybudowano pas startowy. Zanim wybuchło w 2020 wiadomo co, to podobno nawet LOT miał chrapkę na lądowania i starty z Białegostoku. Tylko trzeba było rozwiązać maleńki problemik. Wyciąć las. Problemik stał się problemem. Co bystrzejszy zauważył, że niekiedy jest potężna kłótnia o kilka drzew. Co jeśli ktoś chciałby wycinać cały las? Oliwy do ognia dolał od siebie jeszcze kościół, który ujawnił plany wycinki innego lasu. Rozwścieczeni mieszkańcy mieli zostać pozbawieni dwóch kompleksów! Tego było już za wiele. Może trzeba było więc zacząć od załatwienia sprawy tego lasu?

Ostatecznie żadne lasy nie zostały (jeszcze wycięte) zaś Tadeusz Truskolaski zgodnie z wyrokiem sądu, na spokojnie musi od nowa przygotować decyzję o wycince lasu pod lotnisko. Tymczasem ogłoszone zostało to, co dawniej wpisano do budżetu: Nowa inwestycja na Krywlanach za prawie 16 milionów złotych. Miasto chce budować terminal do odpraw pasażerów i hangar na samoloty. Ponadto okazało się, że… płyta lotniska nie jest dostosowana do wymagań Urzędu Lotnictwa Cywilnego i dopiero teraz trzeba będzie się za to zabrać!

Miejmy tylko nadzieję, że nie przebijemy Radomia. Tam jest lotnisko, z którego nikt nie chciał latać. My możemy mieć lotnisko, z którego nikt nie będzie mógł latać. Bo czytamy o kolejnych inwestycjach, zaś o tym co najważniejsze – cisza.