Featured Video Play Icon

Czy Suwałki to dobre miejsce do życia? Nie takie złe, jak się wydaje.

Suwałki to miasto, które znajduje się na północno-wschodnim krańcu naszego pięknego kraju. Istnieje o nich mnóstwo stereotypów, ale jedno jest niezaprzeczalne. Od lat suwalczanie mają nieustanną promocję w prognozach pogody. W “Rozmowach kontrolowanych” akcja filmu częściowo działa się w Suwałkach, zaś za głównym bohaterem wydano list gończy tylko po to by Suwalszczyzna mogła odznaczyć się politycznie. Ogólnie, śmiało można postawić hipotezę, iż więcej osób w Polsce wie gdzie leżą Suwałki, niż takich co wiedzą gdzie jest Białystok. Chyba nie musimy wspominać szerzej o białych niedźwiedziach, które rzekomo wędrują po ulicach miasta. Nie bez powodu są maskotką miasta. Żarty, żartami, ale czy na polskim biegunie zimna (w czasach zmian klimatycznych) warto jest zamieszkać?

Minusów niewiele

Skupmy się najpierw na minusach, bo wbrew pozorom jest ich niewiele. Pierwszy to taki, że jeszcze kilka lat mieszkańcy będą skazani na długie podróże koleją. Póki co dojazd do Białegostoku czy Warszawy odbywa się nieelektryfikowaną trasą kolejową przez Sokółkę. Brak prądu to spore utrudnienie, bo trzeba wypalać paliwo, które dla samochodów jest drogie, a dla pociągów horrendalnie drogie. Przez co pociągów zbyt wiele nie ma. Ale, by osłodzić sytuację wspomnimy, że powstaje szybka trasa Rail Baltica, która przyśpieszy te podróże znacznie. Drugim minusem jest ostra zima. Jeżeli ktoś zimą był kiedyś na przykład we Wrocławiu, a później w Suwałkach to mógł cały się trząść. Różnice w temperaturach są naprawdę znaczące!

Z plusów należy wymienić niższe ceny niż w Białymstoku. W ogóle pod tym względem stolica Podlaskiego bije na głowę wiele polskich miast. W grodzie nad rzeką Białą jest po prostu, zwyczajnie drogo. Tymczasem w Suwałkach ceny nie rosną aż tak gwałtownie jak w innych miastach. Z pewnością ma na to wpływ pogranicze z Litwą. Jeżeli w Suwałkach byłoby drogo, to nie przyjeżdżano by na zakupy z Litwy. Szczególnie, że tam obowiązuje waluta Euro.

Jeżeli chodzi o ceny mieszkań, to w Suwałkach średnio trzeba zapłacić dwa razy mniej niż w Białymstoku. W stolicy Podlaskiego ceny ostatnio wystrzeliły w kosmos. Tymczasem na północy jest stabilnie. W 2021 roku Suwałki znalazły się na 46. miejscu z największych miast pod względem cen mieszkań. W 70-tysięcznych Suwałkach mieszkanie z rynku wtórnego kosztuje średnio 5461 zł za mkw. Białystok jest w tym samym zestawieniu aż 20 pozycji wyżej.

Mnóstwo atrakcji

Pod względem pracy – w Suwałkach rynek wygląda podobnie co w Białymstoku. Nie ma tam zbytnio wiele korporacji, toteż presja zarobków nie jest aż tak wysoka jak w ogromnych ośrodkach typu Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Poznań czy Kraków. Wiele jest ofert z pracami prostymi typu kierowca, pracownik fizyczny czy budowlany. Ważnym punktem na gospodarczej mapie jest suwalska fabryka mebli.

Nie samą jednak pracą człowiek żyje. Jeżeli chodzi o czas wolny, to w Suwałkach możemy znaleźć tylko same plusy. Terenów zielonych nie brakuje, miejsc na spacer czy rower także. Jest także plaża nad Zalewem Arkadia. Niedaleko miasta jest także jezioro Szelment, gdzie latem jest bajeczna plaża, zaś zimą wyciąg narciarski. Do tego wieża widokowa i mnóstwo innych atrakcji. Gorzej niestety z rozrywką dla osób, które są w tak zwanym wieku “studenckim”. Baza gastronomiczno-imprezowa w Suwałkach kuleje. Ale można za to pójść do kina czy pubu.

W ogólnym rozrachunku – jeżeli ktoś jest po trzydziestce, założył rodzinę i szuka miejsca, gdzie może osiąść na dłużej – to zdecydowanie Suwałki będą dobrym wyborem. Pod warunkiem, że oboje nie macie w planach robienia “wielkiej kariery”. Powiedzmy sobie jednak szczerze, każdy kto w Podlaskiem mieszka, takich planów raczej nie ma.