Niedaleko Suwałk jest sobie taka miejscowość Potasznia. Ostatnio znalazła się w centrum uwagi wielu mediów. Wszystko za sprawą mostu. Można powiedzieć, że ot zwykła konstrukcja nic specjalnego. O nie, nic z tego. Tak powiedzieć nie możemy. Wszystko dlatego że ostatnio odremontowany, nowy, będzie służyć wielu przez lata. Most jak most, ma zaledwie 12 metrów długości i kosztował 3,3 mln zł. Nie cena jest jednak najważniejsza, ale to, ile osób przyszło na przecięcie wstęgi i pamiątkowe zdjęcie. Otóż było to 37 osób ze świata polityki, lokalnego samorządu, nawet kościoła, bo jak wiemy nic bez poświęcenia działać prawidłowo nie będzie.
Potasznia znajduje się pod Suwałkami. Dzięki konstrukcji można było sobie skrócić drogę jadąc z wielu części miasta do Filipowa czy Przerośli. Ile osób potrzebnych byłoby do otwarcia mostu, gdyby był dłuższy? Najdłuższy most na świecie znajduje się w Chinach. Jego długość wynosi 164 km. Gdyby u nas otwierać taki, to zabrakłoby Podlasia, ale popuśćmy wodzę fantazji. Do otwarcia takiego obiektu potrzebowaliśmy aż 7 milionów wszelkiej maści polityków. Czy tyloma osobami w ogóle dysponujemy? Chyba potrzebni by byli statyści. Bo tylu to my mamy co najwyżej selekcjonerów.
Nie ulega wątpliwości, że most w Potaszni to bardzo ważna inwestycja, bo ułatwi życie wielu osobom. Warto jednak się zastanowić, czy jak będziemy z taką pompą otwierać każdy metr drogi, to nie wpadniemy w samozachwyt ile to nie zbudowaliśmy. Może trochę skromności?