Białystok zyskał w ostatnim czasie nowy mural. Widnieje na nim hetman Jan Klemens Branicki, czyli człowiek bez którego Białystok prawdopodobnie byłby dziś wsią. Branicki to nie tylko człowiek, któremu my, mieszkańcy zawdzięczamy historyczny skok rozwojowy. To także jeden z ważniejszych polskich magnatów XVIII wieku. Dlatego też nie powinno dziwić, że mural z jego podobizną widnieje w mieście. Konkretnie przy ul. Antoniukowskiej 48.
Inicjatorem powstania tego wielkiego malowidła jest fundacja Pro Anima. Pomysł muralu powstał w związku z przypadająca w ubiegłym roku 250. rocznicą śmierci magnata. – Nie jest to typowy portret jaki znamy, ponieważ Jan Klemens Branicki „ramy rozsadzał” swoją osobowością. Była to postać bardzo złożona i kontrowersyjna, w związku z tym w całej tej dynamicznej kompozycji są trzy twarze. Mural jest próbą pokazania złożoności i scalenia w jeden obraz tych wszystkich informacji, które mamy na jego temat – zaznaczyła Magdalena Pietraszko. – z fundacji Pro Anima.
Mural jest interaktywny: umieszczony na nim kod QR kieruje na stronę internetową, gdzie znajdują się informacje o historii powstania i pracy nad malowidłem. W przyszłości mają być tam też umieszczone gry terenowe oparte o historię XVIII-wiecznego Białegostoku.