Dziwne wydarzenia w Puszczy Białowieskiej. Dużo samobójstw.

Harcerska Górka to uroczysko położone na skraju Puszczy Białowieskiej. Jej nazwa nie jest związane z jakąś cudowną historią. Po prostu na ogniskach spotykali się tam druhowie. O wiele ciekawsze wydają się być krążące wokół miejsca opowieści. Niestety należą do tych tragicznych. Tuż po zakończeniu II Wojny Światowej na brzozie powiesiło się dwóch szewców. Nikt nie znał przyczyny desperackiego kroku.

 

Obecnie po wisielczej brzozie pozostał jedynie pień, lecz nadal w okolicy czuć pewien niepokój. Być może ta sama siła skłoniła młodych zakochanych harcerzy do pójścia w ich ślady. Ponoć nic nie zwiastowało nieszczęścia. Wydawało się, że nic prócz śmierci ich nie rozłączy. Las po raz kolejny upomniał się o ofiary. Harcerze od tej pory unikali tego miejsca na biwak. Na szczęście jeszcze w lesie nie straszy…chyba, że nikt nie chce się przyznać do spotkania z duchami.

 

Harcerska górka rozpoczyna się przy cmentarzu, przechodząc obok stadionu leśnego. Przez jej teren przebiega ścieżka edukacyjna, co wcale nie przeszkadza uczniom chodzić tam na wagary. Niestety pozostawiają tam góry śmieci.