Mamy za sobą bardzo długą przerwę świąteczno-noworoczną. Oczywiście międzyczasie były dni robocze, ale jeżeli ktoś mógł i chciał, to umiejętnie wykorzystując dni urlopowe mógł odpoczywać od 21 grudnia do 6 stycznia. Wystarczyło wziąć 7 dni urlopu. Po tłumach w Supraślu widać było, że wiele osób zdecydowało się na wypoczynek po nowym roku właśnie tam. Gdy tylko spadł śnieg, zrobiło się wszędzie przyjemnie biało, ludzie ruszyli na spacer bulwarami, a także po ścieżce spacerowej supraskim szlakiem bioróżnorodności oraz lasem pod Supraślem. Jeżeli ktoś chciałby zrobić pełne kółko, to trasa wyniesie kilkanaście kilometrów. Natomiast, gdy ktoś chciałby więcej, to może zahaczyć o park z tężnią, zabytkowe cmentarze czy trasę do Cieliczanki. W samym lesie natomiast można zrobić 20-kilometrowe kółko, zaliczając wiele rezerwatów przyrody. Inaczej mówiąc – jest gdzie chodzić. A zimowa aura to niezwykle korzystny czas na takie przechadzki.
Dla wygody turystów szlak został wyposażony w liczne atrakcje: 8-metrową wieżę widokową z tarasami, 54 ławki, 20 zadaszonych wiat w różnych rozmiarach oraz cztery edukacyjne parki z ekologicznymi grami dla dzieci. Na końcu trasy, przy ujściu rzek Supraśl i Kopanicy, można zobaczyć pozostałości dawnych systemów hydrotechnicznych, które przypominają o bogatej historii tego miejsca. Szlak to doskonały wybór dla rodzin, miłośników przyrody oraz osób pragnących odpocząć w otoczeniu ciszy i zieleni. Spacerując nim, odkryjesz piękno Puszczy Knyszyńskiej oraz ślady kulturowego dziedzictwa regionu.
Dlatego, gdy będziecie w Supraślu – nie pomijajcie tego miejsca!