Suwałki i Suwalszczyzna to przepiękne rejony do aktywnego zwiedzania. O ile samo Podlasie (czyli dolne partie województwa podlaskiego) jest płaskie, tak północna część jest górzysta i pofalowana. Dlatego stanowić będzie wyzwanie dla rowerzystów, piechurów. Z łatwością będzie jednak zwiedzana przez samochodziarzy. Co ma do zaoferowania polski biegun zimna, jeszcze przed zimą? Jesień to przepiękny czas na zwiedzanie. Spadające z drzew liście tworzą barwne krajobrazy, stosunkowo wysokie temperatury pozwalają na długie spacery, a pofalowana i górzysta Suwalszczyzna prezentuje się w takich okolicznościach wspaniale.
Zacznijmy od samych Suwałk. Tam bez wątpienia warto odwiedzić centrum miasta, podążać śladem Marii Konopnickiej w muzeum je imienia, a także spędzić czas nad zalewem Arkadia. Podlaskie miasto ma także do zaoferowania wiele muralu na budynkach, więc możemy zobaczyć wszystkie miejscówki gdzie występują.
Wyjechanie poza miasto to natomiast pełna gama możliwości. Zaczynając od Wigier i Wigierskiego Parku Narodowego z klasztorem na czele, po inne atrakcje jak Suwalski Park Krajobrazowy czy pływanie Czarną Hańczą. Jeżeli nie chcecie się jesienią pakować do kajaka, to możecie zwiedzać wszystkie miejsca z lądu. A naprawdę jest do wyboru cała gama. Wystarczy spojrzeć na mapę, a tam od samych Wigier do miejscowości Rygola po drodze, same piękne widoki – krętej rzeki.
Warto też skorzystać z Wigierskiej Kolejki Wąskotorowej, która to przewiezie nas przez niedostępne zakątki Parku Narodowego i Puszczy Augustowskiej. Trasa przebiega bardzo malowniczymi terenami wzdłuż nadbrzeży jeziora Wigry. Jest jeszcze Molenna w Wodziłkach – dość interesująca świątynia należąca do parafii Wschodniego Kościoła Staroobrzędowego, który w naszym kraju to zdecydowana mniejszość.