Zenek Martyniuk z zespołu Akcent. Ten człowiek to fenomen

Zenek Martyniuk z zespołu Akcent. Ten człowiek to fenomen

O takiej karierze chyba marzy każdy artysta. Zarówno aktorzy jak i muzycy bardzo często mają swoje 5 minut, a później ich sława przemija. W tym przypadku jest zupełnie odwrotnie. Na czym polega fenomen Zenka, że z roku na rok jest coraz bardziej popularny? W 2017 roku miała miejsce premiera jego książki „Życie to są chwile”, premiera napoju energetycznego „Zenek Energy Drink”, a także skorzystał syn lidera Akcentu – otwierając nową knajpę w centrum Białegostoku (którą już sprzedano komuś innemu). Zenek odtwarzany jest także podczas meczów Jagiellonii, gdy drużyna strzeli gola. Wtedy z głośników leci „przez twe bramki, brameczki strzelone, oszalałem…”. Nie można nie wspomnieć o premierze filmu „Zenek”, w którym można zobaczyć barwną historię z Podlasiem w tle. Naprawdę dobry film! Do obejrzenia tutaj: https://vod.tvp.pl/website/zenek,45547913

 

Kiedy w 2002 roku zniknął z anteny program Disco Relax, a w polskich domach nie przybywało nowych kaset, wydawało się że koniec disco polo jest bliski. Gatunek ten nie miał nigdy dobrej prasy. Ogólnopolskie rozgłośnie radiowe kompletnie ignorowały nowości tego gatunku, a Polacy nucili znane przeboje przeważnie tylko na weselach. Kolejne nuty były dostępne w internecie, lecz wciąż disco polo było gatunkiem niszowym. Nawet zespół Akcent między 2001 a 2016 rokiem nie wydał żadnej płyty!

 

Aż nagle następuje rok 2012. 22 czerwca w serwisie YouTube pojawia się nowy teledysk zespołu Weekend – Ona tańczy dla mnie. Od tego dnia cała branża Disco Polo powinna Radosława Liszewskiego całować po stopach, a hejterzy przeklinać. Boom na nowoczesne, odrodzone disco polo ogarnia całą Polskę. Przyczyniają się do tego także media, a także legendarny już finał Mazury Orlen Grand Slam w Starych Jabłonkach i słynny już taniec plażowych siatkarzy, którzy przy wielkiej publiczności dali prawdziwy popis, co pokazały chyba wszystkie media w kraju.

Zachwytów nad zespołem Weekend nie ma końca. Teraz to oni przejęli pałeczkę, a inni twórcy disco polo mogą mu zazdrościć. W prasie można było przeczytać, że Radosław Liszewski razem z ekipą ma tyle koncertów jednego dnia, że musi latać na nie helikopterem. Rok później na scenę z nowym hitem wraca Zenek. Już w nowoczesnej aranżacji możemy posłuchać „Biorę urlop od Ciebie”, później nowoczesną wersję gigantycznego przeboju „Życie to są chwile”, którą gra wiele klubów w Polsce.

 

Później możemy zachwycać się piosenką „Przez twe oczy zielone”. Popularność Zenka nie maleje. Każdy jego nowy kawałek to hit, który rzuca na kolana. Można je słyszeć w radiu, telewizji, a na YouTube bije kolejne rekordy odsłon. W 2015 roku przezywający na scenie „drugą młodość” Zenek występuje też u Kuby Wojewódzkiego – pokazując, że mimo jest człowiekiem, który osiągnął już szczyt szczytów, to pozostał bardzo skromnym człowiekiem.

 

Kiedy trafił do szpitala z powodu wyrostka, jego stanem zdrowia był zaniepokojony cały kraj. Pod koniec 2015 roku już pełen sił wręcz wywraca do góry nogami całą scenę z kawałkiem „Przekorny los”. Zenka można zobaczyć też w Sylwestra 2016/2017 na TVP. Tam był gwiazdą wieczoru! Wkrótce na rynku pojawia się „Zenek Energy Drink”, a syn wokalisty otwiera swój własny lokal w centrum Białegostoku. Międzyczasie premierę ma książka artysty „Życie to są chwile”, a jej fragmenty można usłyszeć na antenie Polskiego Radia Białystok.

Rok 2020 to premiera Filmu „Zenek”. Wspaniała historia o młodym chłopaku, który marzył o śpiewaniu i został wielką gwiazdą. Wszystko to z Podlasiem w tle. Co ciekawe, w całym filmie usłyszymy tylko jedną piosenkę disco polo… w napisach końcowych. Koronawirus spowodował, że artyści trochę zniknęli z naszego życia. Miejmy nadzieję, że nasz król wróci z jeszcze większym impetem. Nie da się ukryć, że prosto z grobu cały gatunek wyciągnął Radosław Liszewski, ale największy profit całej sytuacji zanotował Zenek Martyniuk, cały czas pozostając bardzo skromnym człowiekiem. Można powiedzieć, że to szok. Wiele osób od tak gigantycznej sławy (i pieniędzy) oszalałoby do reszty. A tymczasem Zenek Martyniuk wraz z żoną mieszkają sobie spokojnie w Grabówce pod Białymstokiem. Po prostu FENOMEN.