Monaster, Pałac Buchholtzów, dwa kościoły obok siebie, klimatyczne wąskie uliczki, a to wszystko przy bulwarach nad rzeką Supraśl w mieście Supraśl. Nie da się ukryć, że w ostatnich latach przybyło tu turystów w ilościach ogromnych, uzdrowisko stało się popularnym miejscem do spędzania czasu zarówno dla białostoczan jak i przyjezdnych z innych miast. Jedno jest pewne, miejscowość położona jest w Puszczy Knyszyńskiej i to właśnie walory przyrodnicze i uzdrowiskowe sprawiają, że tak wiele osób chce wypoczywać.
Czy jeżeli ktoś nie lubi tłumów odnajdzie się w Supraślu? Fakt, że zaczyna tu być nieco jak w Zakopanem nie powinien odstraszać szukających spokoju. Samo miasteczko, to także rozległe tereny do spacerowania. W okolicznych lasach możemy zanurzyć się na cały dzień wędrując zarówno po płaskich szlakach i wzgórzach. Możemy też spędzić czas na plaży oraz po jej drugiej stronie, gdzie ludzi jest bardzo mało. Podobnie z kajakami. Jest możliwość wypożyczenia ich zarówno w samym mieście jak i w okolicy.
Z drugiej strony czy jeżeli ktoś szuka wielkomiejskich rozrywek, to odnajdzie się w Supraślu? To już zależy. Miasteczko obfituje w wiele imprez okolicznościowych, ale nie ma tu już tego co oferuje Rynek Kościuszki w Białymstoku. Dlatego warto połączyć spędzanie czasu w obu centrach jeżeli chcielibyśmy zażyć nieco nocnego życia. W dzień spacery, jedzenie i odpoczynek w Supraślu, a wieczorem imprezowanie w Białymstoku. Pomiędzy miastami jest komunikacja miejska – linia 500.
Dlatego, odpowiadając na pytanie czy nadal warto jeździć do Supraśla, trzeba odpowiedzieć – zdecydowanie tak! Jest to miasteczko, które mimo zdobycia ogromnej popularności, nie nudzi się, wciąż wiele oferuje i można tam spędzać czas wiele razy.