Kruk powraca. Nagrywali sceny w centrum Białegostoku.

Zwykle dobrze jest, gdy w Białymstoku czy na Podlasiu kręcą jakiś film. Wtedy nasze miasto ma solidną reklamę. Niestety serial “Kruk. Szepty słychać po zmroku” to antyreklama naszego miasta. A powstaje właśnie drugi sezon. Filmowcy realizowali zdjęcia w centrum miasta. Wcześniej w miejscowości Pawły niedaleko Krainy Otwartych Okiennic.

 

Opisując pierwszy odcinek pierwszego sezonu pisaliśmy, że najbardziej rozczarowujący jest fakt, że twórcy serialu postanowili obrazić białostoczan powtarzając idiotyczną propagandę, jakoby nasze wspaniałe miasto było stolicą rasizmu, w którym rządzą skinheadzi. Dlatego na ekranie zobaczymy wątek narodowców z lokalnego gangu, powiązanego z jednym z policjantów, a także, gdy przy ognisku śpiewają “Cała Polska śpiewa z nami – wypier….ć z uchodźcami. Komendanta policji gra nie kto inny, jak Andrzej Zaborski.

 

Czy w drugim sezonie twórcy również zaserwują kolejną antyreklamę? To się okaże, gdy serial będzie już emitowany. Przypomnijmy, że ostatnio Podlasie można było oglądać w serialu Chyłka, który podobnie jak Kruk był słaby. Tam jednak pokazano nasz region neutralnie. Tyle wygrać.