15 rocznica beatyfikacji. Tyle lat zmarnowanego potencjału turystycznego.

Dni Patronalne w Białymstoku z okazji 15. rocznicy beatyfikacji to okazja by przypomnieć sobie o osobie ks. Michała Sopoćki. Mało kto sobie zdaje sprawę, że kościół przyciąga nie tylko wiernych, ale także turystów. Największym przykładem jest przecież Watykan. Tu lokalnie pielgrzymi chętnie odwiedzają Sokółkę, Świętą Wodę czy Studzieniczną. Białystok też mógłby być też na tej liście, ale w stolicy województwa podlaskiego turystyka istnieje praktycznie jako oddolna inicjatywa.

Miasto marginalnie kreuje jakieś działania, a wiecznie narzekający ekonomista Tadeusz Truskolaski przez tyle lat rządzenia nie potrafi dla miasta zarobić pieniędzy. A mógłby utracone dochody wyrównać chociażby turystyką. Gdyby tylko chciał. Dlaczego warto? Najpierw szybkie dane statystyczne. PKB Polski zasilane jest pieniędzmi turystów w sile 4,5 proc. To ponad dwa razy więcej ile powinniśmy przeznaczać na wojsko w ramach NATO! W budżecie na 2023 roku dochody Białegostoku wynoszą 1 miliard 648 milionów 680 tysięcy złotych. Gdyby miasto generowało z turystyki tyle samo co Polska jako ogół, to budżet by zyskał dodatkowe 75 milionów złotych.

Wracając do samego błogosławionego ks. Michała Sopoćki. W Białymstoku istnieje szlak od jego imienia. Niestety, to mało znany fakt. A taki szlak czy ogólnie kreowanie turystyki wokół Sopocki (i nie tylko) mogłoby przyciągać turystów tak jak inne atrakcje. Gdyby tylko ktoś wymyślił szerszy program turystyczny i kierował go do różnych grup lubiących podróże i pielgrzymki. Niestety lepiej jest samemu jeździć i narzekać na braki pieniędzy.

Michał Sopoćko urodził się 1 listopada 1888 roku w Juszczewszczyźnie (na Kresach pod zaborami), a zmarł 15 lutego 1975 roku w Białymstoku. Święcenia kapłańskie otrzymał w tym samym roku co wybuchła I wojna światowa. W czasach kolejnej wojny pomagał ratować Żydów w Wilnie, przez co musiał w 1942 roku opuścić to miasto. Przez pierwsze dwa lata przebywał w małym miasteczku pod Wilnem (dawniej wieś Czarny Bór). Ostatecznie znalazł się w Białymstoku, gdzie pracował z przerwami pomiędzy do 1962 roku.

Był też spowiednikiem uznanej za świętą Faustyny Kowalskiej, na podstawie której wizji doprowadził do stworzenia jednego z bardziej znanych obrazów Jezusa Miłosiernego (znanego bardziej jako Jezu Ufam Tobie). To właśnie dlatego białostocki kościół od lat promuje stolicę Podlaskiego jako miasto miłosierdzia, by kontynuować dzieło Sopoćki.

To właśnie dzięki staraniom białostockiego kościoła doszło do beatyfikacji księdza (beatyfikacja to ogłoszenie przez kościół świętego, którego można czcić na na poziomie lokalnym). Sam proces beatyfikacyjny zaczął się w 1993 roku, zaś jego zwieńczenie miało miejsce 17 grudnia 2007 roku. Wtedy to papież Benedykt XVI uznał cud za wstawiennictwem księdza Sopoćki i potwierdził możliwość beatyfikacji.

Uroczystości odbyły się 28 września 2008 roku w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku (os. Białostoczek). Mszę prowadził wysłannik Watykanu Angelo Amato. Na mszy byli też kardynał Stanisław Dziwisz, prymas Polski Józef Glemp, byli też Prezydent Lech Kaczyński, Prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz wielu wielu innych. Była to ogromna uroczystość w mieście. Do dziś sanktuarium na os. Białostoczek prezentuje się pięknie, zaś sam szlak błogosławionego Księdza Sopoćki znajduje się w pobliżu tego miejsca.

Oprócz wspomnianego kościoła, są jeszcze inne miejsca, które można zwiedzać w Białymstoku. Można przyjść się pomodlić o godz. 15 do Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego przy ul. Poleskiej. To godzina miłosierdzia. Jako ciekawostkę trzeba tu wspomnieć, że w zgromadzeniu stoi stary zegar, który pamięta czasy błogosławionego. Traf chciał, że zatrzymał się pewnego dnia na godz. 15.00.

Innym miejscem wartym odwiedzenia jest krzyż – wspominający ocalenie miasta. W 1989 roku miała miejsce katastrofa pociągu w Białymstoku. Wywróciła się cysterna z chlorem. Gdyby doszło do rozszczelnienia, to prawdopodobnie większość mieszkańców by tego nie przeżyła. Na szczęście strażacy zrobili robotę perfekcyjnie, zaś do wycieku nie doszło. Przypisuje się to miłosierdziu i orędownictwu błogosławionego ks. Michała Sopoćki. Nawiązuje do tego napis na krzyżu “Jezu ufam Tobie”. Stoi on w miejscu katastrofy. Wszystkie 3 miejsca są bardzo blisko siebie. Warto też pójść na ul. Warszawską, gdzie znajduje się Archidiecezjalne Wyższe Seminarium Duchowe również mocno związane z osobą błogosławionego księdza Sopoćki, gdzie wiele lat pracował.

Od 2016 roku błogosławiony ks. Michał Sopoćko jest patronem Białegostoku. Stąd też obecnie trwają Dni Patronalne. Wczoraj odbyła się msza, przeszła też procesja z jego relikwiami, a całość zwieńczona została koncertem w dawnym kinie Ton. Wszystko to w piętnastą rocznicę beatyfikacji. Dni Patronalne potrwają do czwartku.

W środę trwać będą uroczystości religijne – msza, procesja i czuwanie. Natomiast w czwartek oprócz wspólnej modlitwy na ulicach i skrzyżowaniach, będzie też prezentacja Karty Pocztowej pt. XV rocznica beatyfikacji ks. Michała Sopoćki. Później odbędzie się także Gala wręczenia Nagrody im. bł. ks. Michałą Sopoćki – Michały 2023. Tytuły trafią do osób i podmiotów będących świadkami bożego miłosierdzia w swoim życiu i działaniu. Prezentacja karty pocztowej będzie miała miejsce natomiast w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym Archidiecezji Białostockiej.