Maria Kolendo na pierwszym planie po lewej. Fot. Archiwum Państwowe, ze zbiorów M. Kolendo

Maria Kolendo to wybitna białostocka nauczycielka. Pod jej okiem zdawano matury nawet za okupacji!

Maria Kolendo z domu Wodzyńska, to jedna z najbardziej zasłużonych w dziejach białostockiej oświaty. Ta niezwykła nauczycielka, dokumentalistka, publicystka pozostawiła po sobie tak wiele materiałów, że do dziś służą one do badań naukowych nad historią naszego regionu. Jej wkład w w rozwój oświaty naszego miasta jest również gigantyczny. Podczas okupacji niemieckiej prowadziła tajne nauczanie. Nawet pod jej okiem zdawano wówczas matury!

Długa droga do Białegostoku

Białystok był kolejnym przystankiem w życiu Marii Kolendo. To tu mieszkała najdłużej. Fot. Archiwum Państwowe w Białymstoku, ze zbiorów Marii Kolendo

Kobieta urodziła się 25 stycznia 1894r. w Warszawie. W wieku 22 lat podjęła po raz pierwszy pracę jako nauczycielka. Było to w Szkole Ludowej we wsi Dmochy-Glinki. Następnym przystankiem w jej karierze była Ostrów Mazowiecka, gdzie również uczyła w szkole podstawowej, a później jeszcze gimnazjum. Kolejne lata to aktywne dokształcanie się, rozwijanie i uczenie innych. W Małkini była nauczycielką od 1921 do 1925 roku. Później nastał czas na Białystok, gdzie Maria Kolendo objęła posadę nauczyciela języka polskiego, historii. Była także kierowniczką biblioteki.

W Wilnie zawarła związek małżeński z Władysławem Kolendo, który w Białymstoku był znaną postacią. Podczas zaborów organizował tajne nauczanie, zaś podczas wojny bolszewickiej należał do Obywatelskiego Komitetu Obrony Narodowej. W latach 1931 – 1936 małżeństwo pracowało na kresach – w Brześciu i Pińsku. 1 października 1936 roku objęła posadę nauczyciela w białostockim gimnazjum, a później także stanowisko dyrektorki.

Białystok najbardziej odczuł II wojnę światową, gdy do miasta wkroczyli najpierw Niemcy, a potem Sowieci. Dokładnie 15 września 1939 roku hitlerowskie flagi zawisły w grodzie nad Białą. Dwa dni później na terenie Pałacu Branickich oficjalnie przekazano miasto drugiemu okupantowi, a następnie wspólnie wybrano się do Hotelu Ritz, by zjeść uroczysty obiad. Dla Marii Kolendo i całego środowiska nauczycielskiego było już jasne, że przeorganizowany zostanie system nauczania w mieście. Tak też się stało – najpierw obowiązywać zaczął model sowiecki, a po zerwaniu paktu agresorów, od połowy 1941 roku – system niemiecki. Znaczna część nauczycieli straciła pracę, w tym Maria Kolendo.

Zesłanie do obozu

Dom przy ul. Mazowieckiej 7. Tu podczas okupacji niemieckiej odbywały się matury. Fot. Archiwum Państwowe w Białymstoku, ze zbiorów Marii Kolendo

Będąc pracownikiem urzędu paszportowego zaczęła prywatnie udzielać tajnych lekcji. Później oddolna inicjatywa jej i jej kolegów przerodziła się w podziemny system. W 1943 roku w maju obyły się matury! Miejscem egzaminu był prywatny dom stojący przy ul. Mazowieckiej 7. W 1944 roku ponownie do miasta wkroczyli Sowieci. Trudno powiedzieć czy nauczycielka traktowała ich wówczas jako wyzwolicieli czy też okupanta. Niemniej jednak zgłosiła się do kuratorium, by wrócić na stanowisko nauczyciela. Od września tak też się stało. Kobieta uczyła historii w trzech szkołach. W grudniu 1944 roku została aresztowana i wywieziona do ZSRR. Domniemanym powodem mogła być jej “wywrotowa” przeszłość, czyli organizacja tajnych matur. Komisja, której wówczas przewodziła podlegała znienawidzonej przez Sowietów Armii Krajowej. Przez 9 miesięcy Kolendo przebywała w obozie w Stalinogorsku. Następnie wróciła, została przywrócona do zawodu, a nawet została dyrektorką.

Ostatnią szkołą, gdzie kobieta pracowała było Technikum Mechaniczne, gdzie jako emerytka odeszła w sierpniu 1962 roku. To, co po sobie pozostawiła to przede wszystkim bardzo obszerne materiały dydaktyczne. Ponadto pieczołowicie, w publikacjach naukowych opisywała tajne nauczanie w całym regionie. Skrupulatnie spisywała nie tylko fakty, ale też wspomnienia. Gromadziła zdjęcia, dokumenty, listy.