Żubry z pięcioma młodymi można było ostatnio zaobserwować w Eliaszukach niedaleko Siemianówki. Obserwacjom sprzyja niska temperatura pod wpływem której w lesie wszystko zamarza i zmusza zwierzęta do żerowania poza nim. Żeby żubr nie niszczył upraw rolnikom, są przygotowywane specjalne brogopaśniki czyli miejsca dokarmiania. Najpierw czeka tam na zwierzęta siano, a później sianokiszonki i buraki pastewne. Najlepiej szukać zwierząt w miejscach, w których znajdują się widoczne z daleka duże stogi siana. Bardziej niesforne można zauważyć na polach rolników.
Ogólnie żubry możemy podziwiać w Puszczy Knyszyńskiej i Puszczy Białowieskiej, a także na terenach pomiędzy tymi kompleksami leśnymi. Jeżeli chodzi o Eliaszuki to napotkanie zwierząt w tym miejscu było raczej przypadkowe. Bardziej można szukać po drodze z Siemianówki do Narewki. Szczególnie, że zaraz za tą pierwszą miejscowością znajduje się platforma widokowa na stogi siana. Ważne jest, ażeby przypomnieć wszystkim, że żubr jest zwierzęciem dziko żyjącym i próba zrobienia sobie z nim selfie może skończyć się dla nas bardzo źle. Dlatego, gdy będziemy zwiedzać okolicę i napotkamy stado – powinniśmy króla Puszczy obserwować albo z drogi albo z wieży obserwacyjnej – jeżeli znajduje się w pobliżu. Podchodzenie może spłoszyć zwierzęta. W najlepszym wypadku uciekną, ale może stać się też najgorsze, dlatego uważajmy także tej zimy.
Obecnie w Polsce zatem żyje w sumie 2316 żubrów z czego najwięcej na Podlasiu. W ostatnim czasie zwierzęta te wywożone są do Puszczy Augustowskiej, by również tam zakładały stada. Wszystko dlatego by zwierzęta spokrewnione ze sobą nie rozmnażały się.