Featured Video Play Icon

Robert Makłowicz nie skończył z Podlasiem. Stół się uginał od jedzenia!

Robert Makłowicz – na swoim kanale na YouTube opublikował już drugi odcinek poświęcony Podlasiu. Tym razem usmażył placki ziemniaczane (aczkolwiek inaczej niż to zwykle się robi) i podał je z sosem grzybowym. Później wybrał się do Słuczanki, gdzie został przywitany tak, jak chciałby być przywitany każdy, kto na Podlasie dotrze. Lokalne gospodynie ugotowały tyle jedzenia, że stół się uginał!

Warto jednak dodać, że Robert Makłowicz nie tylko rozprawia o gotowaniu, ale także o zwiedzaniu. Pokazał podlaskie bagienka, żubry, a na koniec wspominaną gościnność. Przy okazji sam się czegoś dowiedział – a mianowicie jakie to znane osobistości pochodzą ze Słuczanki. Nie zabrakło też wycieczki do niedoszłej stolicy całego świata w Starej Grzybowszczyźnie oraz posmakowania lokalnego bimberku.

Trzeba przyznać, że film bardzo szybko odbił się echem w Polsce. Nasz region za każdym razem jest odbierany tak samo nostalgicznie. Jako świat, który oparł się wielkiemu rozwojowi cywilizacyjnemu i paradoksalnie zyskał na tym dużo więcej niż te wszystkie wielkie miasta, które mają problemy z powietrzem, korkami i zniszczoną przyrodą. Dlatego też zarówno Robert Makłowicz jak i wszyscy, którzy do nas przybywają przypominają sobie dawno zapomnianą prawdę iż nie wszystko złoto, co się świeci. Ten fałszywy blask wielkich miast widać właśnie z perspektywy Podlasia najlepiej.